Odcięty amerykańskimi sankcjami od międzynarodowych rynków kapitałowych i możliwości wprowadzenia na rynek swojego jedynego towaru eksportowego - ropy naftowej, reżim Maduro od ponad dwóch lat próbuje ustanowić systemy barterowej dostawy żywności i leków dla swoich obywateli.
Wywołany przez nieudolną i skorumpowaną ekipę Maduro największy w historii kraju kryzys skutkował tym, że 90 procent Wenezuelczyków żyje dziś za mniej niż 2 dolary dziennie.
Program „ropa za żywność” został zainicjowany przez reżim w grudniu 2020 r. Program zakładał zakup żywności dla połowy populacji Wenezueli, która egzystuje tylko dzięki rządowym racjom żywnościowym.
Według agencji Reuters, wenezuelska prokuratura pod koniec marca postawiła zarzuty szefom mało znanej firmy Supracquimic, która miała kupować ropę od państwowego koncernu naftowego PDVSA, a następnie wymieniać na żywność przy sprzedaży do Azji.
Od grudnia 2020 r. do 10 lutego 2021 r. koncern PDVSA zrealizował sześć dostaw dla Supracquimic o łącznej wielkości 6,2 mln baryłek. Ropa warta 260 milionów dolarów trafiła na tankowce płynące do Azji, dowiedział się Reuters po przeanalizowaniu wewnętrznych dokumentów firmy.