#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Morawski: Zadłużanie państwa to niebezpieczna gra

W przypadku dobrej koniunktury, takiej jak teraz w Polsce, należy zadłużanie ograniczać, a nie powiększać - mówi prof. Wojciech Morawski, kierownik katedry historii gospodarczej i społecznej na SGH.

Aktualizacja: 23.08.2016 14:48 Publikacja: 23.08.2016 13:35

#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Morawski: Zadłużanie państwa to niebezpieczna gra

Foto: Rzeczpospolita

PiS krytykował poprzedni rząd za nadmierne zadłużanie państwa, a sam już w pierwszym półroczu 2016 r. powiększył dług Skarbu Państwa o 64,4 mld zł - to największy wzrost od 15 lat. Jak duże zagrożenie stanowi obecna rozrzutność polityków dla przyszłych pokoleń, na których barki spadnie spłata długu?

- Ważne jest, jak się tym długiem steruje. Racjonalna polityka polega na tym, że w czasach, kiedy jest potrzeba, na przykład trzeba wygrać wojnę czy przezwyciężyć kryzys, to zadłużenie się zwiększa, a w czasach lepszych kiedy jest dobra koniunktura trzeba się z tego wycofywać na tyle, by wypracować sobie bezpieczną rezerwę – mówi prof. Wojciech Morawski.

Koniunktura w Polsce jest ostatnio w relatywnie dobrym stanie. Rząd powinien zatem ograniczyć zadłużanie, zamiast powiększać je do rekordowych rozmiarów. Prof. Wojciech Morawski zaznacza, że w całych dziejach Polski jeszcze nigdy nie byliśmy tak mocno zadłużeni jak obecnie. Wynika to jednak w dużej mierze z ustabilizowanej sytuacji politycznej na świecie i zacieśnienia relacji Polski z innymi krajami.

- Zauważmy, że zwiększa się zakres zainteresowań i aktywności państwa. Kiedyś państwo się zadłużało, żeby prowadzić wojnę. Dzisiaj już tak nie jest. Państwo zajmuje się bardzo wieloma rzeczami i dużo łatwiej pozyskać teraz pieniądze – mówi.

- Oceniając jednak, na ile ten wzrost zadłużenia jest groźny, trzeba popatrzeć, czy te wydatki są takie, że w razie czego można się łatwo z nich wycofać – podkreśla Morawski.

Jak dodaje, zawsze możemy łatwo wycofać się z danej inwestycji czy zakupu, na przykład sprzętu wojskowego, natomiast znacznie groźniejsze dla państwa są wydatki socjalne, ponieważ ich ludziom nie można już odebrać.

- 500+ jest finansowo niebezpieczne, bo z tego w razie czego wycofać się z niego nie można – zaznacza.

Trzeba zatem najpierw szukać dochodów, a potem przystępować do wdrożenia tak ryzykownych programów socjalnych, jakim jest 500+.

Niektórzy mogą argumentować, że wiele wysoko rozwiniętych krajów również ma na koncie ogromny dług publiczny i mimo tego wciąż sobie radzi. Nie powinniśmy jednak porównywać do nich Polski, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę specyfikę każdego państwa oddzielnie i sytuację, w jakiej się znajdują.

- Ogromną różnicę robi to, czy jesteśmy zadłużeni w swojej własnej walucie czy obcej – podkreśla Morawski.

- Najbardziej zadłużonym państwem na świecie są Stany Zjednoczone, ale oni mają to tak ustawione, że nie zbankrutują, bo są zadłużeni w swojej własnej walucie – podkreśla Morawski.

Prof. Wojciech Morawski odniósł się również do wielu przykładów z historii, kiedy dług publiczny zagrażał bezpieczeństwu państwa. Opowiedział m. in. o czasach, kiedy Polska była najbardziej zadłużona, w tym za rządów Edwarda Gierka czy Jana Kazimierza.

Gospodarka
Kabel bałtycki ponownie uszkodzony. Szwecja stawia służby na baczność
Gospodarka
Czy rynki słusznie liczą na przerwanie wojny na Ukrainie?
Gospodarka
Tyle Polska wyda na obronność w 2026 roku. Idziemy na rekord
Gospodarka
Miękka siła Polski nadal słaba. USA, Chiny i Wielka Brytania na podium, silna Rosja
Gospodarka
Kręta droga unijnego Zielonego Ładu. Co UE zaproponuje rolnikom?