Bruksela wsłuchała się w rolnicze protesty i złagodzi zielone wymogi. Komisja Europejska przedstawiła w środę wizję europejskiego rolnictwa, odległą od tej, którą próbowała realizować w poprzedniej kadencji. Obiecuje ochronę przemysłu mięsnego, nacisk na równe zasady konkurencji i pilnowanie norm bezpieczeństwa żywności w imporcie, odejście od zakazu pestycydów, tam gdzie nie ma łatwo dostępnych alternatyw, wreszcie realizowanie celu emisji CO2 w rolnictwie nie poprzez zobowiązania, a... zachęty. Z tej propozycji cieszą się duzi producenci rolni i europejska prawica, narzekają natomiast lewica, organizacje środowiskowe oraz mali producenci rolni, dla których przyszłością było właśnie bardziej zielone, a mnie przemysłowe rolnictwo.