Prawdziwy handel na giełdzie w Warszawie rozpoczął się w piątek dopiero o godz. 15. To wystarczyło, żeby obroty sięgnęły 2,6 mld zł
Inwestorzy przystępowali do piątkowych notowań z dużymi obawami. Cztery dni mocnych zwyżek wywindowały indeks WIG20 na najwyższy poziom od grudnia zeszłego roku, mimo że w czwartek koniunktura na światowych parkietach była już znacznie słabsza. Dodatkowo niepewność na naszym parkiecie przed piątkową sesję potęgował fakt, że tego dnia wygasała marcowa sesja kontraktów indeksowych. Ponadto po zakończeniu sesji giełda przeprowadzała korektę indeksów, w tym WIG20, w którym miało dość do aż trzech zmian (w miejsce Lotosu, JSW i Kernela do indeksu blue chipów dołączyć mają Cyfrowy Polsat, Energa i Enea).