Pierwszy raz od półtora roku udało się notowaniom bitcoina przekroczyć psychologiczną barierę 35 tys. dol., od której już „tylko” podwojenie wartości dzieli kryptowalutę od poprawienia historycznego rekordu z listopada 2021 r. We wtorek kurs bitcoina rósł już nawet o ponad 11 proc., jednak po otwarciu rynków amerykańskich cofnął się w okolice 34 tys. dol.
Dlaczego bitcoin drożeje?
Względem dołka sprzed niespełna roku bitcoin zwiększył wartość o ponad 100 proc., a ostatnie zwyżki napędzają oczekiwania utworzenia opartych na spotowych notowaniach kryptowaluty funduszy ETF. Według części obserwatorów zgoda na wypuszczenie pierwszego takiego funduszu może być już kwestią najbliższych tygodni, a to oznaczałoby wygenerowanie dodatkowego popyt na bitcoina.
Czytaj więcej
Niemal 12 proc. Polaków zainwestował w kryptowaluty – wynika z najnowszego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Co ciekawe, dokonujemy takich transakcji, choć – jak wskazują badania – większość z nas postrzega je jako ryzykowne.
„Udzielenie zgód na tworzenie ETF-ów opartych na spotowym kursie bitcoina jest kwestią czasu, ale wciąż trudno przewidywać, w jakim terminie ono nastąpi” – przewidują analitycy ośrodka Bloomberg Intelligence.
Bezpośrednim impulsem do zwyżek był poniedziałkowy wyrok amerykańskiego sądu, który przypieczętowywał zwycięstwo chcącego stworzyć taki ETF Grayscale Investments. Sprzeciwiał się temu amerykański regulator finansowy SEC, wskazujący na czynniki ryzyka związane z wysoką zmiennością, niską płynnością i manipulacjami, do jakich dochodzi na spotowym rynku kryptowaluty.