Już wówczas Grecja znalazła się w centrum zainteresowania. 13 miast-państw z Ateńskiego Związku Morskiego zbankrutowało wtedy, nie będąc w stanie spłacić pożyczek zaciągniętych w świątyni w Delos. Większość kryzysów zadłużeniowych świata antycznego została jednak rozwiązana nie przez restrukturyzację długów, ale przez dewaluację.
W czasach nowożytnych państwowe bankructwa stały się częstsze. Od początku XVI w. do końca XVIII w. liderami w tej niechlubnej statystyce były Francja (osiem bankructw) oraz Hiszpania (sześć bankructw, z tego trzy za panowania króla Filipa II na przełomie XVI i XVII w.).
Od początku XIX w. wraz z rozwojem międzynarodowych powiązań finansowych świat nawiedzają kolejne fale bankructw państw następujące po okresach boomu kredytowego. Niekiedy kraje wstrzymywały spłatę swoich zobowiązań z powodu wybuchu wojny (np. Włochy w 1940 r.) lub po rewolucji (Rosja po zdobyciu władzy przez bolszewików).
Sposoby restrukturyzacji zadłużenia ewoluowały i są obecnie dużo mniej „gwałtowne" niż jeszcze 100 lat temu. Gdy w 1863 r. Meksyk miał kłopoty ze spłatą zadłużenia, Cesarstwo Francuskie wysłało tam Legię Cudzoziemską, by odebrać dług. Bankructwo Egiptu w 1882 r. skutkowało zajęciem tej formalnie tureckiej prowincji przez Wielką Brytanię. USA na początku XX w. kilkakrotnie wysyłały swoich marines, by „restrukturyzować" długi karaibskich republik i zmieniać ich rządy.
Najczęściej pożyczkodawcy tworzyli komitety ad hoc negocjujące z dłużnikami restrukturyzację. W 1868 r. powstała Brytyjska Korporacja Właścicieli Zagranicznych Obligacji (CFB), pierwsza organizacja zrzeszająca wierzycieli państwowych (później wyewoluował z niej Klub Londyński). Korzystając ze wsparcia brytyjskiego rządu, negocjowała ona z bankrutami warunki spłaty.