Czy rynki finansowe szykują się na zwycięstwo Donalda Trumpa? Jeszcze w zeszłym tygodniu odpowiedź na to pytanie byłaby wyraźnie twierdząca. Pierwsze dni listopada przyniosły jednak nagły skok szans wyborczych Kamali Harris. Jeden sondaż dający jej przewagę w mocno republikańskim stanie Iowa (kontrastujący z innymi pokazującymi, że zwycięży tam z dużą przewagą Trump) oraz to, że w notowaniach portalu bukmacherskiego PredictIt wyprzedziła ona Trumpa, sprawiły, że część inwestorów reagowała nerwowo.
Z tego powodu słabł m.in. dolar. Za 1 dolara płacono w poniedziałek po południu 3,97 zł, podczas gdy w piątek kurs zbliżał się do 4,03 zł. W zeszłym tygodniu dolar był najmocniejszy wobec polskiej waluty od końcówki czerwca, czyli od okresu, w którym notowania wyborcze Trumpa mocno rosły po wygranej przez niego debacie z prezydentem Joe Bidenem. Euro było natomiast 23 października najsłabsze wobec dolara od pierwszego tygodnia lipca. Za 1 euro płacono wówczas 1,077 dolara, podczas gdy w poniedziałek notowania dochodziły do 1,09 dolara. W sierpniu, gdy szanse wyborcze Harris były najwyższe, kurs sięgał 1,12 dolara za 1 euro.
Jak bitcoin, złoto i giełdy reagują na sondaże wyborcze?
Za jeden z barometrów szans wyborczych Trumpa są uznawane notowania bitcoina. W poniedziałek po południu kurs najpopularniejszej
kryptowaluty przekraczał 69 tys. dolarów. 29 października lekko przebił on 73,5
tys. dolarów i dzieliło go mniej niż 300 dolarów od rekordu z marca. W dołku z początku
sierpnia był on natomiast poniżej 55 tys. dolarów. Wówczas wyraźnie prowadziła
Harris, która – w odróżnieniu od Trumpa – jest uznawana za kandydatkę niechętną
branży kryptowalutowej.
W mniejszym stopniu zmiany w sondażach wpływały na rynek złota, ale i tam rosnące szanse Trumpa podsycały zwyżki. W czwartek cena kruszcu ustanowiła rekord na poziomie 2790,10 dolara za uncję. W poniedziałek po południu wynosiła około 2740 dolarów za uncję. – Czynnikiem najmocniej wpływającym na ceny złota będą w tym tygodniu wybory w USA. Naszym zdaniem zwycięstwo Trumpa sprawi, że cena szybciej dojdzie do naszego celu, czyli do 2900 dolarów za uncję, a wygrana Harris może oznaczać tymczasowy spadek cen złota – twierdzi Giovanni Staunovo, analityk UBS.