Aktualizacja: 17.12.2019 05:42 Publikacja: 17.12.2019 05:37
Foto: materiały prasowe
Poza polską produkcją na liście są również: „Malowany ptak” Vaclava Marhoula (Czechy), „Prawda i sprawiedliwość” Tanela Tooma (Estonia), „Nędznicy” Ladja Ly (Francja), „Ci, którzy zostali” Barbabasa Totha (Węgry), „Kraina miodu” Tamary Kotewskiej i Ljubomira Stefanowa (Macedonia), „Wysoka dziewczyna” Kantemira Bałagowa (Rosja), „Atlantyk” Mati Diop (Senegal), „Parasite” Bonga Joon-Hoo (Korea), „Ból i blask” Pedro Almodovara (Hiszpania).
Aż sześć wyróżnionych filmów pochodzi z krajów postkomunistycznych, a do dziesiątki, która w tym roku zachowała szansę na Oscara, przebiły się tylko dwa filmy spoza Europy: koreański „Parasite” - zdobywca canneńskiej Złotej Palmy nominowany też w trzech kategoriach do Złotych Globów oraz senegalski „Atlantyk”, który jest zresztą mniejszościową koprodukcją francuską.
KinoGram, kino mieszczące się w przestrzeni Fabryki Norblina, zaprasza na dwa autorskie cykle. W programie wydarzeń cyklicznych zobaczymy klasykę europejskiego kina, czyli Podwójne Życie Weroniki w reżyserii Krzysztofa Kieślowskiego oraz dokument Against Gravity o Jeanie Paulu Gaultier.
„Variety" informuje o szoku w świecie kina i Jamesa Bonda: Amazon MGM przejął pełną „kreatywną kontrolę” nad franczyzą 007 po tym jak producenci Barbara Broccoli i Michael G. Wilson wycofali się z tej roli.
Publiczność kocha gwiazdy, a gwiazdy tęsknią za skromnymi, artystycznymi filmami.
Dwie kobiety-reżyserki, Mary Bronstein i Johanna Moder, pokazały filmy o trudnym życiu i jeszcze trudniejszym macierzyństwie.
„Biały lotos 3” jest bodaj największą porażką w świecie niekonwencjonalnych seriali. Premiera ośmioodcinkowej serii w HBO/Max 17 lutego.
KinoGram, kino mieszczące się w przestrzeni Fabryki Norblina, zaprasza na dwa autorskie cykle. W programie wydarzeń cyklicznych zobaczymy klasykę europejskiego kina, czyli Podwójne Życie Weroniki w reżyserii Krzysztofa Kieślowskiego oraz dokument Against Gravity o Jeanie Paulu Gaultier.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Mark Rutte mówi, że od 2022 roku wydatki na obronność europejskich krajów NATO i Kanady wzrosły o 700 mld euro, ale - jak zaznaczył - to nie wystarczy.
Joe Biden: „Bądźcie silni. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby dać wam wszystko, czego potrzebujecie do obrony i powstrzymania Putina. Jestem pełen nadziei. Przekazaliśmy nowej administracji wszelkie informacje i niezbędne zasoby. Modlę się do Boga, aby zrobili co trzeba”.
Jesteśmy z Ameryką od zawsze jednym światem. Trzeba więc bronić się razem. Przed śmiertelnym zagrożeniem. Przed Putinem.
Sojusz USA i Rosji przeciw Ukrainie – raczej nie znajdziemy w historii podobnego układu, chyba że sięgniemy do sojuszu Stalina i Hitlera przeciwko Polsce.
Karol Nawrocki – wspierany przez PiS kandydat na prezydenta – stwierdził, że choć za wybuch wojny na Ukrainie odpowiada przede wszystkim Federacja Rosyjska, to „nie można zrzucać odpowiedzialności z Unii Europejskiej”. Szef IPN powiedział też, że „jest w stanie usiąść z Putinem do stołu” oraz podać rosyjskiemu przywódcy rękę, jeśli „wymagałby tego interes Polski”.
Geografia – zarówno ta „realna”, jak i filozoficzna – nigdy nie stała po naszej stronie, tylko zawsze musieliśmy się z nią ścierać. Wynik niestety bywał różny. Może tym razem nie warto czekać, by znów nas zaskoczyła, i poszukać sojuszników tam, gdzie wcześniej sobie tego nie wyobrażaliśmy?
Negocjacje celne między UE a USA nabierają tempa, polski przemysł AGD traci pozycję lidera na rzecz Chin, a wydatki na obronność w Polsce wzrosną do 5% PKB w 2026 roku. Jakie konsekwencje przyniosą te zmiany dla gospodarki?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas