Na początku ukazuje się napis: „W latach 1996–2016 reprywatyzowano w Warszawie ponad 4000 nieruchomości o wartości sięgającej 20 miliardów złotych. Część z nich przejęto z dotychczasowymi lokatorami. Niespodziewanie 50 tysięcy osób stało się zbędnym balastem niezwykle dochodowego procederu.
Na ekranie pracuje ekipa budowlańców. Nowy właściciel kamienicy żąda 500 złotych miesięcznie za przejście z ulicy do drzwi klatki schodowej po „jego ziemi”, podwyższa czynsze o 700 procent. Z domu znikają kolejni lokatorzy. Zostają tylko Janina Markowska i jej mąż.
W 2006 roku kamienica przy ul. Nabielaka 9, gdzie Janina Brzeska (w filmie Markowska) od lat mieszkała z rodziną, w czasie reprywatyzacji została zwrócona spadkobiercom dawnych właścicieli. Zaczęło się drastyczne podnoszenie czynszów, nachodzenie lokatorów. Wszystko po to, by mieszkania wynająć za wielokrotnie wyższe sumy lub sprzedać.
Czytaj więcej
Festiwal w Gdyni pokazał, że polscy filmowcy wciąż umieją być bardziej otwarci i sprawiedliwi w swoich dziełach niż w wypowiadanych przy okazji opiniach.
Brzeska nie dała się eksmitować, stała się współzałożycielką i działaczką Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. Gdy mąż zmarł, dalej walczyła, ale pewnego dnia zniknęła. 1 marca 2011 roku jej spalone ciało zostało znalezione w Lesie Kabackim. Śledztwo było prowadzone niechlujnie, a w 2013 roku umorzone. Otwarte trzy lata później, zostało powtórnie umorzone w 2021 roku. Sprawcy mordu nie wykryto.