Przepowiednia o końcu świata w 2012:dokument

Według Majów zagłada ludzkości ma nadejść 21 grudnia 2012 roku. Czy warto przejmować się tym proroctwem? Analizuje to brytyjski dokument "Przepowiednia o końcu świata w 2012". Premiera we wtorek w TVP 2 o 22.50.

Publikacja: 02.01.2012 13:05

Fabularny film o końcu świata pt. "2012" nakręcili twórcy "Dnia Niepodległości"

Fabularny film o końcu świata pt. "2012" nakręcili twórcy "Dnia Niepodległości"

Foto: materiały prasowe

Cywilizacja Majów słynie jako jedna z najpotężniejszych w historii ludzkości. Wśród cennej spuścizny, jaką pozostawili nam Majowie jest m.in. pismo hieroglificzne i dwudziestkowy system liczbowy, trafne obserwacje astronomiczne oraz precyzyjne systemy rachuby czasu. Byli w stanie przewidzieć ulewne deszcze, burze, huragany. Kalendarz Majów obejmuje ponad 5000 lat i gwałtownie urywa się na 21 grudnia 2012 roku.

Majowie wierzyli, że czas dzieli się na pięć cykli, a na początku każdego bogowie tworzą nowy świat.

- Ten, w którym żyjemy, ma dobiec swego kresu 21 grudnia 2012 roku - wyjaśnia w filmie jeden z naukowców. - Majowie wybiegali w przyszłość i wiedzieli, że koniec świata nastąpi. Uwiecznili to w swojej mitologii i kosmologii.

Jeden z amerykańskich badaczy uważa, że Majowie ze swojego punktu obserwacyjnego na półwyspie Jukatan, byli świadkami powolnego zestrojenia się słońca i centrum Drogi Mlecznej. Zjawisko takie zdarza się raz na 26 tysięcy lat. Według tej teorii, gdy zestrojenie w pełni się dokona, dojdzie do wyzwolenia energii, która zniszczy świat.

Profesor Nokolai Grube, badacz Kodeksu Drezdeńskiego - najbardziej zaawansowanej księgi Majów - uważa, że rozwiązanie zagadki końca świata kryje się w jej ostatnich zapisach.

- Ostatni z tej księgi ukazuje zagładę, niszczenie świata przez krokodyla wylewającego z nieba strumienie wody, które zabijają życie na ziemi - opowiada profesor Grube.

Istnieje też hipoteza, że 21 grudnia 2012 roku dojdzie do przemieszczenia się biegunów Ziemi - kontynenty wraz z zewnętrzną powłoką planety przesuną się w stosunku do jądra Ziemi.

- Takie przesunięcie się biegunów w ciągu kilku godzin to niewyobrażalna wprost katastrofa - wyjaśnia Adam Maloof, geolog. - Nowy Jork może być przemieszczony do Arktyki i całkowicie pokryty lodem, a Alaska - wylądować na równiku w pełnym słońcu.

Naukowcy ruszyli w teren na badania. Stwierdzili, że istotnie, przed 800. milionami lat zdarzyło się już przebiegunowanie. Tyle, że trwało przynajmniej milion lat i nie spowodowało katastrofy.

A jednak niepokój pozostaje. Majowie nie rzucali słów na wiatr, ich odkrycia do dziś inspirują. Co zdarzy się 21 grudnia - dowiemy się już za niecały rok.

Małgorzata Piwowar

Cywilizacja Majów słynie jako jedna z najpotężniejszych w historii ludzkości. Wśród cennej spuścizny, jaką pozostawili nam Majowie jest m.in. pismo hieroglificzne i dwudziestkowy system liczbowy, trafne obserwacje astronomiczne oraz precyzyjne systemy rachuby czasu. Byli w stanie przewidzieć ulewne deszcze, burze, huragany. Kalendarz Majów obejmuje ponad 5000 lat i gwałtownie urywa się na 21 grudnia 2012 roku.

Majowie wierzyli, że czas dzieli się na pięć cykli, a na początku każdego bogowie tworzą nowy świat.

Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP