Kiedy okres pandemicznej zapaści dobiegał końca, wydawało się, że osiągnięta została granica gospodarczej recesji. Jednak atak Rosji na Ukrainę stał się czynnikiem nieprzewidzianym w kalkulacjach i prognozach ekonomicznych, który diametralnie zmienił sytuację na świecie. A poprzez wzrost cen paliw, żywności, zahamowanie inwestycji i załamanie kluczowego lądowego szlaku handlowego między Azją a Europą uderzył w gospodarki Azji Centralnej. Republiki prowadzą przemyślaną i dość skuteczną politykę mającą na celu marginalizację wpływu tych negatywnych czynników na wzrost gospodarczy, ale zarazem rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia ryzyk, na które mają one bardzo ograniczony wpływ lub nie mają go wcale.