Odpowiadając na zastrzeżenia [b]Komisji Europejskiej[/b], [b]Urząd Komunikacji Elektronicznej[/b] opublikował dziś nowe stanowisko dotyczące wysokości stawek za zakańczanie połączeń w sieciach ruchomych nowych operatorów (tzw. MTR). Będzie ono podstawą dla decyzji dla poszczególnych graczy komórkowych, które regulator wyda firmom do lipca przyszłego roku.
[srodtytul]Koniec asymetrii w 2013 r., ale są wyjątki [/srodtytul]
Ogólne przesłanie dokumentu mówi, że młodzi operatorzy komórkowi, którzy w styczniu 2013 roku będą działali nie krócej niż 4 lata przestaną korzystać z asymetrii (korzystnej dla siebie różnicy) stawek MTR. Z kolei tym, których czas działania w 2013 r. będzie krótszy niż 4 lata, wolno będzie dokończyć czteroletni okres asymetrii, z tym, że od 1 lipca 2011 r. będą przysługiwać stawki asymetryczne, ale ustalone za pomocą nowej metody – kosztowej. Według UKE, operatorzy infrastrukturalni, którzy dopiero planują rozpocząć działalność na rynku telefonii ruchomej, będą uprawnieni do kształtowania swoich stawek na asymetrycznym poziomie przez 4 lata, przy czym w zależności od roku działalności stawka będzie różna. Asymetria w pierwszym roku działalności operatora infrastrukturalnego nie może być wyższa niż średnia ważona asymetria, która miała zastosowanie dla nowych operatorów w pierwszym roku działalności (średnia z asymetrii P4, Centernetu i Mobylandu). Ponadto, asymetria ta nie może być wyższa niż 170,12 proc. średniej obowiązującej stawki MTR dla trzech zasiedziałych operatorów ([b]Era[/b], [b]Orange[/b] i [b]Plus[/b]). [srodtytul]Przywileje grupy [/srodtytul]
Na pierwszy rzut oka, najkorzystniejsze rozwiązania proponowane są w przypadku firm, które nie rozpoczęły jeszcze działalności komercyjnej, w tym [b]Aero2[/b], kojarzonego z właścicielem Telewizji Polsat, [b]Zygmuntem Solorzem-Żakiem[/b]. Takim firmom asymetria będzie przysługiwać 4 lata od startu. Co więcej, jeśli będą tworzyć grupę podmiotów współpracujących lub powiązanych właścicielsko, będą mogły stosować stawkę asymetrii jednej z firm, ale za to najkorzystniejszą.
UKE rozróżnia jednak firmy współpracujące, ale młode i budujące pozycję od podmiotu, który po przejęciu nowego operatora komórkowego posiadałby znaczący 15-20-proc. udział w rynku. „Przekroczenie progu 15-20 proc. udziałów rynkowych w wyniku przejęcia lub połączenia spółek będzie stanowiło podstawę do ustalenia stawek w sposób analogiczny jak dla innych podmiotów rynkowych osiągających próg minimalnej skali efektywności” – czytamy.