W efekcie złagodzenia polityki pieniężnej przez EBC spadają rynkowe stopy procentowe EURIBOR. Poniżej poziomu 0 proc. znalazły się ostatnio wskaźnik trzymiesięczny. To na nim oparte jest oprocentowanie większości kredytów w euro.
Spadek EURIBOR 3M poniżej 0 proc. oznacza, że podobnie jak w przypadku kredytów frankowych, również posiadacze kredytów w euro mają oprocentowanie oparte na ujemnej stawce bazowej (oprocentowanie jest sumą stopy procentowej i marży). Kredyty mieszkaniowe w euro ma ponad 100 tys. rodzin, a ich łączna wartość sięga 30 mld zł.
Banki deklarują, że będą uwzględniać ujemne stopy procentowe. – W przypadku pozostawania rynkowych stóp procentowych dla euro na poziomie ujemnym Deutsche Bank Polska będzie pomniejszał marżę o wartość stawki EURIBOR 3M w terminach określonych w umowach kredytowych. Przy czym ze względu na brak podstaw prawnych, łączna wartość oprocentowania w okresie odsetkowym nie może przyjąć wartości niższej niż zero – tłumaczy Katarzyna Wiszniewska, z biura prasowego Deutsche Bank Polska. Aktualizacja oprocentowania w bankach najczęściej następuje co trzy miesiące.
Analitycy podkreślają, że spadek oprocentowania jest odczuwalny już od dłuższego czasu. – W większości przypadków podstawą oprocentowania kredytów jest stawka trzymiesięczna LIBOR EUR albo EURIBOR. Obie stopy już od dawna są na poziomie bardzo zbliżonym do zera. Ale spadek LIBOR 3M EUR do poziomu -0,005 proc. i EURIBOR 3M do -0,001 proc. ma już niewielkie przełożenie na ratę. Większą ulgę daje stosunkowo niski kurs euro – tłumaczy Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki Comperia.pl. Wylicza, że od początku roku waluta ta potaniała o ok. 30 gr. Dzięki temu rata 30-letniego kredytu w euro na kwotę 300 tys. zł mogła spaść nawet o ok. 90 zł.
W środę euro kosztowało 3,99 zł. Latem ubiegłego roku EBC obniżył do -0,1 proc. stopę depozytową, czyli oprocentowanie nadobowiązkowych depozytów banków komercyjnych w banku centralnym. Kilka miesięcy później sprowadził ją do -0,2 proc. i rozpoczął skup papierów dłużnych. Ten ostatni program, znany jako QE został w marcu rozszerzony. – Pewnie będziemy dalej obserwować trend obniżania rynkowych stóp procentowych, ale biorąc pod uwagę wypowiedzi prezesa EBC Mario Draghiego nie spodziewam się już istotnych zmian – ocenia Monika Kurtek, ekonomistka Banku Pocztowego.