Autografy znanych ludzi mogą być znakomitą inwestycją. Na przykład podpisy George'a Harrisona, jednego z członków zespołu The Beatles, w ciągu ostatnich 12 lat zwiększyły swoją wartość o 1310 proc. Spośród podpisów żyjących osobistości najwyższą stopę zwrotu przyniósł autograf byłego prezydenta Republiki Południowej Afryki Nelsona Mandeli. Przez 12 lat jego wartość wzrosła o blisko 400 proc.
To rekordy. Przeciętna zyskowność tego typu inwestycji, mierzona indeksem PFC40 Autograph Index, stworzonym przez brytyjską firmę inwestycyjną Paul Fraser Collectibles, wyniosła w ciągu 12 lat 14 proc. rocznie.
Memorabilia docierają nad Wisłę
Duże zainteresowanie ze strony inwestorów przekłada się na wzrost cen memorabiliów, czyli pamiątek związanych ze słynnymi ludźmi. W Polsce to wciąż jednak rynek niszowy, choć powoli zaczyna się zmieniać jego postrzeganie.
W tym miesiącu możliwość zainwestowania w tę kategorię produktów, we współpracy ze wspomnianą Paul Fraser Collectibles, zaoferowała swoim klientom firma Wealth Solutions. – Memorabilia to niewątpliwie, jak na polskie realia, produkt nowatorski. Jest przeznaczony dla świadomych klientów, którzy chcą w znaczący sposób zróżnicować swój portfel inwestycyjny. Nie zapominajmy również o tym, że tego typu inwestycje z reguły są świadectwem jakiejś pasji życiowej klientów – mówi Maciej Kossowski, prezes Wealth Solutions.
Wśród proponowanych przedmiotów obecnie znajdują się głównie autografy. Można zostać właścicielem m.in. kolekcji zdjęć z podpisami wszystkich 12 astronautów, którzy mieli możliwość stąpania po Księżycu (cena: 14 tys. funtów brytyjskich). Jest też album „Life with the Lions" nagrany przez Johna Lennona i Yoko Ono w 1969 r., z podpisami obojga artystów, dedykacją oraz karykaturami pary narysowanymi przez Lennona (cena: niespełna 9 tys. funtów).