Muzeum w Krośniewicach i Święto Kolekcjonerów

Dokument podpisany przez Jagiełłę, skrawek spodni Piłsudskiego, fajka Stanisława Augusta Poniatowskiego, ręcznik Mickiewicza. Te świeckie relikwie i 20 tys. innych skarbów zgromadził jeden człowiek.

Publikacja: 14.06.2014 20:00

W niedzielę 8 czerwca w Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego w Krośniewicach (www.muzeumkrosniewice.pl) odbyło się XIII Ogólnopolskie Święto Kolekcjonerów. Otwarto wystawę „100-lecie Legionów Polskich 1914–2014". Wręczono Honorowe Nagrody Hetmana Kolekcjonerów Polskich Jerzego Dunin-Borkowskiego.

Muzeum stworzył aptekarz Jerzy Dunin-Borkowski (1908–1992), zwany hetmanem kolekcjonerów polskich. Stworzył jedną z największych w XX stuleciu prywatną kolekcję przede wszystkim pamiątek historycznych i patriotycznych. W 1978 r. notarialnie podarował narodowi ok. 20 tys. unikatowych eksponatów, np. rękopisy królów polskich, numizmaty, obrazy m.in. Olgi Boznańskiej, Stanisława Wyspiańskiego. Są w muzeum dzieła nadwornego malarza Stanisława Augusta Poniatowskiego, Marcella Bacciarellego, z którym kolekcjoner spokrewniony był przez matkę.

Dar za 300 milionów

W 1978 r. całość daru oszacowano na ok. 300 mln ówczesnych złotych. To wycena zaniżona, ponieważ w PRL nie było wolnego rynku antyków. Ich ceny celowo zaniżono decyzją polityczną rzekomo po to, aby muzea mogły kupować za bezcen. Monopol na oficjalny handel antykami miała Desa. Na czarnym rynku ceny były istotnie wyższe.

O tym, jak wielką wartość miał dar, świadczy to, że pierwotnie muzeum było oddziałem Muzeum Narodowego w Warszawie. Jego dyrektor prof. Stanisław Lorentz do organizacji Muzeum w Krośniewicach oddelegował prof. Andrzeja Rottermunda, dziś dyrektora Zamku Królewskiego, a zarazem wicekanclerza Kapituły Nagrody Hetmana Kolekcjonerów Polskich.

Eksponaty prezentowane na wystawie „100-lecie Legionów Polskich 1914–2014" pochodzą ze zbiorów patrona muzeum oraz kolekcjonera z Łodzi, Adama Lubomira Woźniaka (kilkaset  dokumentów pocztowych). Inżynier budowlany Adam L. Woźniak (ur. 1933) zbiera pamiątki związane z historią Polski. Ma m.in. broń białą, jakiej nie znajdziemy np. w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Kolekcja Adama L. Woźniaka od lat jest pokazywana w najlepszych polskich muzeach (a także na stronie: www.emuzeum.com). Z Krośniewic skarby te pojadą do Muzeum Poczty we Wrocławiu.

Jerzy Dunin-Borkowski od lat 60. wręczał wybranym osobom Pierścień Przyjaźni z Herbem Dunin-Borkowskich Łabędź. Od 2002 r. muzeum w Krośniewicach przyznaje wybitnym kolekcjonerom lub osobom zasłużonym dla kolekcjonerstwa Pierścień Przyjaźni (srebro złocone) z wyrytą sentencją „Przeszłość – Przyszłości".

Jednym z pierwszych laureatów w 2002 r. został artysta Franciszek Starowieyski, twórca ostatniej magnackiej kolekcji w Polsce. Jego wielką zasługą było propagowanie kolekcjonerstwa. Nigdy nie ukrywał, że zgromadził muzealne skarby. Wielokrotnie pokazywał je w państwowych muzeach. Chwalenie się cenną prywatną kolekcją (w komunistycznej Polsce należało to do wyjątków) miało wielką wartość edukacyjną. Zachęcało innych do poszukiwań na jarmarkach staroci. Sam Starowieyski często tam bywał.

Laureatami Honorowej Nagrody zostali np. Jan Nowak-Jeziorański, który swoją kolekcję ofiarował Ossolineum, czy dr Tomasz Niewodniczański, którego unikatowa kolekcja zabytkowej kartografii zdobi Zamek Królewski w Warszawie. Nagrodę dostali prof. Juliusz Wiktor Gomulicki zwany „królem warszawskich bibliofilów" i prof. Jerzy Hołubiec, jeden z najwybitniejszych na świecie znawców zabytkowego sprzętu oświetleniowego. Wśród laureatów są też: prof. Andrzej Ciechanowiecki (jego kolekcja zdobi Zamek Królewski oraz inne polskie muzea), Ryszard Kruk (filokartysta, stworzył największy portal kolekcjonerski: www.kolekcjonerstwo.pl), mecenas Leszek Koziorowski (kolekcjoner historycznych papierów wartościowych).

Digitalizacja zbiorów

W tym roku nagrodami wyróżniono: przedsiębiorcę Janusza Ignacego Borkowskiego, twórcę Muzeum Techniki Rolniczej i Gospodarstwa Wiejskiego w Redczu Krukowym (www.redeczkrukowy.pl); Tadeusza Kacalaka, kolekcjonera sztuki ludowej; przedsiębiorcę Krzysztofa Andrzeja Witkowskiego, twórcę Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie (www.jp2muzeum.pl); Wojciecha Jędrzejewskiego, wybitnego kolekcjonera fotografii artystycznej (udzielił kilku wywiadów „Moim Pieniądzom").

Nagrodę dostał także wyżej podpisany za dokumentowanie dorobku kolekcjonerów w książkach, na łamach „Rzeczpospolitej", nowojorskiego „Nowego Dziennika" i „Spotkań z Zabytkami". Dostałem też pochwałę za walkę z falsyfikatami na rynku sztuki i antykwarycznym. Przypomniano, że patron nagrody podarował mi swój paszport z dedykacją. Zebrałem w nim ponad sto autografów największych polskich kolekcjonerów i antykwariuszy. Po uroczystości odbyła się jak co roku część naukowa. Ryszard Kruk i Bernadetta Czapska przedstawili projekt systemu digitalizacji prywatnych kolekcji. Ma to być forma ich dokumentowania dla przyszłych pokoleń.

Jak odmłodzić kolekcjonerów

Jedną z atrakcji muzeum są   świeckie relikwie. Jerzy Dunin-Borkowski zebrał dziesiątki  przedmiotów, które należały do wielkich postaci historycznych. Takie pamiątki po królach, cesarzach (ząb Napoleona), megagwiazdach nazywał właśnie świeckimi relikwiami. Przed wojną jadał na porcelanie, która wcześniej należała do carycy Katarzyny II. Po wojnie uratował komplet stylowych mebli i rodzinnych portretów z domu generała Władysława Sikorskiego.

W krośniewickim muzeum są również dokumenty podpisane przez królów, np. Władysława Jagiełłę,  Stefana Batorego. Kolekcjoner zdobył skrawek spodni Józefa Piłsudskiego. Marszałek przepalił je papierosem i oddał do krawca. Jerzy Dunin-Borkowski wybłagał od krawca strzępek materiału. W zbiorach muzeum znajdują się np.: fajka i brzytwa Stanisława Augusta Poniatowskiego, ręcznik Adama Mickiewicza, rękawiczka aktorki Mieczysławy Ćwiklińskiej, pantofle światowej gwiazdy Poli Negri.

Krośniewickie muzeum może się wyspecjalizować w czasowych wystawach takich pamiątek, wypożyczanych też z innych placówek (są tam wstydliwie przechowywane  w magazynach). Może to być nawet pokaz jednego przedmiotu budzącego sensację.

Niepokojącym problemem polskiego kolekcjonerstwa oraz oficjalnego handlu antykami jest brak wymiany pokoleniowej. Średnia wieku kolekcjonerów i antykwariuszy przekracza 60 lat. Nie ma następców. Widać to co roku podczas uroczystości w Krośniewicach.

W niedzielę 8 czerwca w Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego w Krośniewicach (www.muzeumkrosniewice.pl) odbyło się XIII Ogólnopolskie Święto Kolekcjonerów. Otwarto wystawę „100-lecie Legionów Polskich 1914–2014". Wręczono Honorowe Nagrody Hetmana Kolekcjonerów Polskich Jerzego Dunin-Borkowskiego.

Muzeum stworzył aptekarz Jerzy Dunin-Borkowski (1908–1992), zwany hetmanem kolekcjonerów polskich. Stworzył jedną z największych w XX stuleciu prywatną kolekcję przede wszystkim pamiątek historycznych i patriotycznych. W 1978 r. notarialnie podarował narodowi ok. 20 tys. unikatowych eksponatów, np. rękopisy królów polskich, numizmaty, obrazy m.in. Olgi Boznańskiej, Stanisława Wyspiańskiego. Są w muzeum dzieła nadwornego malarza Stanisława Augusta Poniatowskiego, Marcella Bacciarellego, z którym kolekcjoner spokrewniony był przez matkę.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Nowe funkcje w aplikacji mobilnej mZUS
Ekonomia
Azoty złożyły pierwsze zawiadomienie do prokuratury
Ekonomia
Kredyt konsolidacyjny na 144 miesiące – czy warto?
Ekonomia
Nie straszmy dronami
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Putinomics według Tołstoja