Wołodymyr Zełenski odrzucił w ubiegłym tygodniu propozycję umowy, która dawałaby USA kontrolę nad połową posiadanych przez Ukrainę surowców takich jak grafit, uran, tytan czy lit. Wcześniej prezydent Trump sygnalizował, że jest zainteresowany pozyskaniem praw do ukraińskich surowców, m.in. metali ziem rzadkich, jako rekompensaty za pomoc wojskową, jakiej Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie.
Keith Kellogg będzie rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim o ukraińskich surowcach
Odrzucenie porozumienia przez Zełenskiego (w środę mówił, że nie mógł się na nią zgodzić, ponieważ nie może sprzedać swojego kraju) pokazało Amerykanom, że wynegocjowanie umowy wymaga czasu – mówią informatorzy agencji Reutera. Jednak administracja Trumpa nadal chce, aby doszło do zawarcia umowy zanim Biały Dom zgodzi się na kolejne dostawy pomocy wojskowej nad Dniepr.
W Kijowie przebywa właśnie specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Rosji i Ukrainy gen. Keith Kellogg. Kellogg ma omawiać z władzami Ukrainy m.in. kwestię treści umowy dotyczącej przekazania surowców USA oraz to, czego Kijów chce w zamian. Zełenski ma spotkać się z Kelloggiem w czwartek.
Czytaj więcej
Europejczycy mają odbudowywać zniszczony bombami kraj, przelewać miliardy euro i nawet wysyłać nad Dniepr swoich żołnierzy. Stany Zjednoczone mają przejąć najważniejsze bogactwa naturalne Ukrainy i zawrzeć układ z Putinem. Coś tu nie gra.
Na pytanie czy przedstawiciele administracji USA nadal będą dążyć do zawarcia z Ukrainą umowy ws. surowców, jeden z doradców Trumpa, wypowiadając się anonimowo potwierdził dodając, że Zełenski musi zostać „sprowadzony na ziemię”.