Jourova twierdzi, że w ostatnim czasie studenci i wykładowcy z Węgier opowiadali jej o prześladowaniach za poglądy w kraju rządzonym przez Viktora Orbana, co przypomniało jej młodość w komunistycznej Czechosłowacji.
- Miałam problem z dostaniem się na uniwersytet i nagle, słyszę od młodych ludzi, że to znów się dzieje - mówiła Jourova, która wspominała, że w komunistycznej Czechosłowacji za poglądy byli prześladowani jej rodzice.
- Dla mnie jest to tym bardziej frustrujące, że pochodzę z regionu, który ma większą motywację, by zerwać z takimi praktykami - dodała.
Czytaj więcej
Rok wyborczy zmienia wszystko – również dynamikę i znaczenie głosowań w parlamencie. To otwiera nowe możliwości dla PiS i nie tylko.
Bloomberg przypomina, ze Jourova, w 2006 roku, spędziła 33 dni w areszcie w związku z zarzutami o korupcję, które zostały oddalone. Sześć lat później w telewizyjnym wywiadzie mówiła, że chciała wówczas popełnić samobójstwo i twierdziła, że nie mogła znaleźć pracy z powodu stygmatyzacji w związku z zarzutami. Te doświadczenia miały sprawić, że obecnie skupia się na obronie rządów prawa.