Aktualizacja: 21.02.2025 11:05 Publikacja: 12.07.2022 21:00
Arndt Freytag von Loringhoven (na zdjęciu z prawej, z prezydentem Andrzejem Dudą) czekał wiele miesięcy na zgodę polskich władz na pełnienie misji w naszym kraju
Foto: KPRP/ Grzegorz Jakubowski
Latem 2020 r. poprzednik Baggera Arndt Freytag von Loringhoven czekał wiele miesięcy na zgodę polskich władz na pełnienie misji w naszym kraju. Nieoficjalnie wiadomo, że miał to być znak niezadowolenia Jarosława Kaczyńskiego z powodu ojca ambasadora, który był jednym z ostatnich przebywających z Hitlerem w bunkrze pod Kancelarią Rzeszy w Berlinie. Starający się o pielęgnowanie pojednania z Niemcami ówczesny szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz podał się wtedy do dymisji. W miarę zbliżania się wyborów parlamentarnych ekipa PiS powróciła jednak do właściwie codziennych ataków na najważniejszego po USA sojusznika Polski. Nietrudno zgadnąć, że chodzi tu o zdobycie punktów w prawicowym elektoracie, nawet jeśli otwarty spór z Niemcami, w czasie gdy toczy się wojna w Ukrainie, trudno uznać za zgodny z polską racją stanu. W ostatnim wywiadzie dla polskich mediów, który udzielił „Rzeczpospolitej”, Loringhoven przyznał: „Zadaję sobie pytanie, jakie intencje mają obecne władze w Warszawie. Czy chcą one, aby Niemcy były silnym sojusznikiem Polski, czy też potrzebują nas w roli kozła ofiarnego dla rozgrywania własnych problemów wewnętrznych?”.
Izraelska armia poinformowała, że jedno z ciał przekazanych przez Hamas Izraelowi na mocy porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy, nie jest ciałem żadnego z zakładników, których Hamas uprowadził 7 października 2023 roku, w trakcie ataku na Izrael.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio wypowiedział się na temat ewentualnego spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Informacje o potencjale surowcowym Ukrainy są mocno przeszacowane – twierdzi „The Telegraph” w chwili, gdy Kijów prawdopodobnie toczy negocjacje w ich sprawie ze Stanami Zjednoczonymi.
Szef MSZ w czwartek ma polecieć do Stanów Zjednoczonych, aby przeprowadzić konsultacje z sekretarzem stanu Marco Rubio - dowiaduje się nieoficjalnie „Rz” z kręgów zbliżonych do polskiej dyplomacji.
- Na całym świecie działam szybko, by zakończyć wojny, rozwiązać konflikty i przywrócić pokój na planecie - oświadczył Donald Trump.
Joe Biden: „Bądźcie silni. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby dać wam wszystko, czego potrzebujecie do obrony i powstrzymania Putina. Jestem pełen nadziei. Przekazaliśmy nowej administracji wszelkie informacje i niezbędne zasoby. Modlę się do Boga, aby zrobili co trzeba”.
Po hucznych konferencjach, na których grzmiano o zamachu stanu, politycy PiS nagle zamilkli. Czy to wyborcy nie dali się nabrać, czy temat był tylko chwilowym narzędziem politycznym? W Polsce coraz łatwiej rzucać poważne oskarżenia, ale co z ich konsekwencjami? Czy słowa w polityce przestały cokolwiek znaczyć?
Jesteśmy z Ameryką od zawsze jednym światem. Trzeba więc bronić się razem. Przed śmiertelnym zagrożeniem. Przed Putinem.
„Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą tradycję tolerowania obecności pijanych posłów. Not on my watch (dosł. nie na mojej zmianie - red.)” - napisał w serwisie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Trudno sobie wyobrazić, że to w ogóle mogło paść w polskim Sejmie, że ktokolwiek może życzyć innemu politykowi śmierci - powiedziała posłanka KO Dorota Łoboda, odnosząc się do słów posła PiS Edwarda Siarki, który w czwartek krzyczał na sali plenarnej o „kuli w łeb”.
Sprawdziliśmy, co niemieckie partie piszą o Polsce w swoich programach wyborczych. W jednym z nich Polskę wymienia się często.
Karol Nawrocki – wspierany przez PiS kandydat na prezydenta – stwierdził, że choć za wybuch wojny na Ukrainie odpowiada przede wszystkim Federacja Rosyjska, to „nie można zrzucać odpowiedzialności z Unii Europejskiej”. Szef IPN powiedział też, że „jest w stanie usiąść z Putinem do stołu” oraz podać rosyjskiemu przywódcy rękę, jeśli „wymagałby tego interes Polski”.
Cytować każdy może, jeden lepiej a drugi gorzej - chciałoby się rzec. Posłowi Edwardowi Siarce z PiS wyszło zdecydowanie gorzej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas