W leczenie Donalda Trumpa, prezydenta USA, który zachorował na Covid-19, zaangażowano całą dostępną medycynie wiedzę. Podawano mu rozmaite medykamenty – w tym te eksperymentalne. Ale tylko jeden preparat prezydent nazwał lekarstwem. To koktajl przeciwciał koronawirusowych wyprodukowanych przez Regeneron Pharmaceuticals w Tarrytown w Nowym Jorku.
We wczesnych badaniach na ludziach z łagodnymi objawami Covid-19 preparat wykazał obiecującą skuteczność i chociaż duże badania kliniczne nie zostały jeszcze zakończone, a moc lecznicza preparatu nie jest ostatecznie potwierdzona, to naukowcy już opracowują bardziej zaawansowane metody pozyskiwania przeciwciał, które mogłyby być tańsze, łatwiejsze do wytworzenia i silniejsze w działaniu.
Przeciwciała są kluczowym składnikiem naturalnej odpowiedzi immunologicznej organizmu na SARS-CoV-2. Naukowcy starają się opracować terapie, które wykorzystają ich zdolność do bezpośredniego wiązania się z białkami wirusowymi i zapobiegania replikacji wirusa.
Jednym z testowanych rozwiązań jest wykorzystanie osocza ludzi, którzy wyzdrowieli z Covid-19, i wprowadzenie ich do organizmu chorego. Ta terapia wzbudza obiekcje lekarzy z powodu zbyt dużej i niekontrolowanej ilości przeciwciał w preparacie.
Innym sposobem jest masowa produkcja specyficznych przeciwciał przeciwko wirusowi, które mogłyby uzupełnić odpowiedź immunologiczną organizmu. Rozwiązanie to okazało się skuteczne w przypadku innych chorób wirusowych. Leczenie tą metodą zostało właśnie zatwierdzone przez amerykański Urząd ds. Żywności i Leków (FDA) w walce z wirusem ebola.