Teledysk trafił do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych łącznie ze skargą na bezprawne przetwarzanie danych, w szczególności wizerunku, przez właściciela studia nagrań. Skargę uzupełniał wniosek o wydanie nakazu usunięcia z wszelkiego rodzaju nośników fragmentów teledysku zawierających dane osobowe wnioskodawczyni oraz jej wizerunek.
Według autorki wniosku wyraziła ona pisemną zgodę, ale wyłącznie na nieodpłatne przetwarzanie jej danych osobowych i wizerunku w teledysku. Nie zawierała natomiast umowy na występ w teledysku i nie otrzymała wynagrodzenia z tego tytułu.
Czytaj też:
Prawo autorskie: dla kogo tantiemy za teledyski
Teledysk został opublikowany na portalu internetowym, ale uczestniczka nagrania wycofała udzieloną poprzednio zgodę. Wezwała też właściciela studia nagrań do usunięcia i zaprzestania przetwarzania fragmentów teledysku zawierających jej wizerunek. Mimo to opublikował nagranie na profilu swojego studia i udostępnił innym portalom filmy i zdjęcia z teledysku.