Kłopoty Chin szkodzą niemieckiej hossie

Spowolnienie gospodarcze w Chinach uderza w wyniki spółek z Niemiec i mocno przyczynia się do wyhamowania zwyżek franfurckiego indeksu giełdowego DAX.

Publikacja: 30.07.2024 04:30

Niemiecki rynek akcji ma zadyszkę związaną ze spowolnieniem gospodarczym w Chinach

Niemiecki rynek akcji ma zadyszkę związaną ze spowolnieniem gospodarczym w Chinach

Foto: Alex Kraus/Bloomberg

DAX, czyli główny indeks giełdy we Frankfurcie, zyskał od początku roku nieco ponad 10 proc. O ile w październiku był w okolicach 14,6 tys. pkt, o tyle w maju osiągnął rekord na poziomie bliskim 18,9 tys. pkt. W maju jego zwyżki zaczęły hamować i od tej pory jest on w trendzie bocznym. Agencja Bloomberg wskazuje, że to w dużym stopniu skutek spowolnienia gospodarczego w Chinach. Spółki z indeksu DAX wypracowują bowiem bardzo dużą część przychodów na rynku chińskim.

Czytaj więcej

Chińczycy ogrywają unijne cła. Budują i przejmują fabryki w Europie

Co prawda tylko 16 proc. przychodów spółek z indeksu DAX jest wypracowywanych w Azji, ale 16 firm będących częścią tego indeksu miało w 2023 r. przychody z Chin wynoszące co najmniej 20 proc. całości ich sprzedaży. Ten współczynnik był najwyższy w przypadku spółki Infineon, specjalizującej się w produkcji podzespołów elektronicznych. Sprzedaż w Chinach odpowiadała aż za 59 proc. jej zeszłorocznego przychodu. Przychody wypracowywane w Państwie Środka stanowiły również dużą część zeszłorocznej sprzedaży, m.in.: BMW (36 proc.), BASF-a (31 proc.), Mercedesa (28 proc.), Adidasa (25 proc.), Porsche (24 proc.) czy Siemensa (24 proc.).

Gorsze prognozy dla niemieckich spółek

Tymczasem wzrost PKB Chin wyhamował z 5,3 proc. w I kwartale do 4,7 proc. w drugim. Był to skutek m.in. osłabienia popytu konsumpcyjnego. Gorsza koniunktura gospodarcza w Chinach już zaczyna negatywnie odbijać się na wynikach niektórych spółek z indeksu DAX. Pogorszenia zysków w II kwartale doświadczył m.in. koncern chemiczny BASF, a Mercedes niedawno obciął prognozę wyników.

Pogorszenie perspektyw dla niemieckiego eksportu do Chin przyczynia się do osłabienia koniunktury gospodarczej w RFN. Wskaźnik PMI mierzący łącznie koniunkturę dla niemieckiego przemysłu i sektora usług spadł w lipcu do 48,7 pkt, czyli najniższego poziomu od marca 2024 r. Każdy odczyt tego wskaźnika poniżej 50 pkt sugeruje recesję w danej branży.

– Duże zaangażowanie na rynku chińskim jest bardzo znaczącym czynnikiem negatywnie wpływającym na akcje niemieckich spółek motoryzacyjnych. Firmy te mierzą się z niższym popytem na dobra luksusowe, zwiększoną konkurencją na rynku samochodów elektrycznych i potencjalnymi podwyżkami ceł – wskazuje Harald Hendriksen, analityk Citigroup.

Analitycy Goldmana Sachsa radzą, by inwestorzy sprzedawali akcje europejskich spółek mocno zaangażowanych na rynku chińskim. Twierdzą również, że sytuacja makroekonomiczna nie będzie sprzyjała zwyżkom kursów akcji europejskich spółek motoryzacyjnych.

Zwalniające zwyżki DAX

Projekcje strategów dla indeksu DAX, zebrane przez agencję Bloomberg, nie są zbyt optymistyczne. Średnia prognoz sugeruje, że indeks ten skończy 2024 r. na poziomie 18 327 pkt, czyli nieco niższym niż w poniedziałek po południu. Najbardziej „bycza” prognoza, autorstwa analityków firmy Oddo BHF, mówi o zwyżce indeksu do 19 661 pkt, czyli o wzroście o około 6 proc. Najbardziej „niedźwiedzia” projekcja, napisana przez analityków JPMorgan Chase, przewiduje natomiast spadek indeksu DAX do 15 750 pkt. Nawet ona jednak nie sugeruje zakończenia hossy w Niemczech, tylko ostrą korektę o ponad 15 proc.

Nie tylko niemiecki rynek akcji ma zadyszkę związaną ze spowolnieniem gospodarczym w Chinach. Doświadcza jej również rynek francuski, na którym dużą wagę mają producenci dóbr luksusowych. Odczuwają oni spadek popytu na swoje produkty w Państwie Środka. Na to nałożył się niepokój polityczny związany z niedawnymi wyborami parlamentarnymi. CAC 40, główny indeks giełdy w Paryżu, ustanowił rekord w maju, ale później zniżkował i wrócił do poziomu podobnego jak na początku roku.

DAX, czyli główny indeks giełdy we Frankfurcie, zyskał od początku roku nieco ponad 10 proc. O ile w październiku był w okolicach 14,6 tys. pkt, o tyle w maju osiągnął rekord na poziomie bliskim 18,9 tys. pkt. W maju jego zwyżki zaczęły hamować i od tej pory jest on w trendzie bocznym. Agencja Bloomberg wskazuje, że to w dużym stopniu skutek spowolnienia gospodarczego w Chinach. Spółki z indeksu DAX wypracowują bowiem bardzo dużą część przychodów na rynku chińskim.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Inflacja bazowa w dół, ale prognozy nie są optymistyczne
Dane gospodarcze
Polski eksport wciąż się kurczy. Zwłaszcza do Niemiec
Dane gospodarcze
GUS: inflacja w sierpniu była najwyższa w tym roku
Dane gospodarcze
EBC obciął stopy procentowe. Co zrobi RPP?
Dane gospodarcze
Inflacja w USA rozczarowała inwestorów