Aktualizacja: 22.02.2025 15:28 Publikacja: 22.02.2023 14:59
Foto: Damian Lemański
Jak podał w środę GUS, tzw. bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który odzwierciedla oceny i oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące ich sytuacji finansowej oraz stanu gospodarki, a także ich skłonność do dokonywania ważnych zakupów, wzrósł w lutym do -36 pkt z -38,1 pkt w styczniu. To oznacza, że jest już nieco wyżej niż w marcu 2022 r., pierwszym miesiącu, gdy atak Rosji na Ukrainę znalazł odzwierciedlenie w wynikach badań GUS.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Produkcja przemysłowa w styczniu w Polsce spadła o 1 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Po raz pierwszy od ponad roku na plusie (4,3 proc. r./r.) znalazła się zaś dynamika produkcji budowlano-montażowej.
Wzrost gospodarczy w Japonii okazał się w czwartym kwartale wyższy od prognoz. Przyczyniły się do tego m.in. wyższy eksport.
Inflacja konsumencka wyniosła 5,3 proc. w ujęciu rocznym w styczniu 2025 r., według wstępnych danych, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). To oznacza, że roczna dynamika cen jest najwyższa od grudnia 2023 r. i wyższa od prognoz.
Brytyjski PKB urósł w czwartym kwartale o 0,1 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami. Średnio prognozowano jego spadek o 0,1 proc., po zerowym wzroście w trzecim kwartale.
W ostatnim roku liczba salonów fryzjerskich oraz kosmetycznych urosła o niemal 10 tys. Sektorowi sprzyja bogacenie się społeczeństwa. To dopiero początek tego trendu, wspieranego też przez turystykę oraz rynek hoteli i SPA.
W styczniu wzrosło zaufanie konsumentów w krajach strefy euro do gospodarki, w całej Europie było stabilne, a w Wielkiej Brytanii zmalało do poziomu najniższego od końca 2023 r.
Rok 2024 kończy się symbolicznym wzrostem bieżących i wyprzedzających nastrojów konsumenckich. Są one jednak nieco słabsze niż na początku roku. Wszystko to, mimo poczucia, że nasza sytuacja finansowa jest bardzo dobra.
W trzecim kwartale 2024 r. konsumpcja prywatna urosła tylko o 0,3 proc. rok do roku, choć jeszcze w połowie roku ekonomiści spodziewali się wzrostu o grubo ponad 3 proc. Co się stało i czy tak już zostanie?
Najnowsze dane GUS wskazują na kolejne pogorszenie bieżących nastrojów u polskich konsumentów. Swoją obecną sytuację finansową oceniamy najlepiej w historii badania, ale w przyszłość patrzymy z niepokojem.
Zbliżający się Black Friday będzie poważnym testem nastawienia konsumentów do wydawania w sezonie świątecznym. Jak dotąd konsumenci deklarują wyższe wydatki niż ubiegłoroczne, a firmy logistyczne spodziewają się ok. 10-proc. wzrostu liczby paczek.
W trzecim kwartale ruch klientów wzrósł tylko w sklepach osiedlowych i nieznacznie w hipermarketach. Za to spadł nawet w najsilniejszym sektorze czyli w dyskontach. Polacy nadal ostrożnie podchodzą do zakupów, również żywności.
Jedynie co czwarty rodak uważa, że gospodarka wykazuje oznaki recesji. To zdecydowanie najlepszy wynik spośród innych państw, takich jak USA czy większości dużych europejskich krajów. Nie oznacza to, że Polacy patrzą na gospodarkę w różowych okularach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas