Jak oszacowało Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w styczniu 5,5 proc., najwięcej od kwietnia 2022 r. W porównaniu do stycznia 2022 r., wskaźnik ten zmalał jednak o 0,4 pkt proc. Wtedy bowiem wynosił 5,9 proc. po zwyżce z 5,8 proc. w grudniu 2021 r.
Czytaj więcej
Skala i zasięg grudniowego spadku liczby ofert zatrudnienia potwierdzają pogorszenie koniunktury na rynku pracy. Firmy nie mogą jednak liczyć na powrót dawnego rynku pracodawcy.
Na przełomie roku stopa bezrobocia z reguły rośnie z powodu mniejszego zapotrzebowania na pracowników w niektórych sektorach gospodarki, np. w rolnictwie, budownictwie i w handlu. W tym świetle zwyżka tego wskaźnika nie jest szczególnie niepokojąca. Przed pandemią wzrost stopy bezrobocia w styczniu właśnie o 0,3 pkt proc. był normą.
Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie spodziewali się tym razem nieco mniejszej zwyżki stopy bezrobocia, do 5,4 proc. Te oczekiwania mogą się jeszcze okazać celne, bo ostateczne dane, które GUS opublikuje pod koniec lutego, mogą się różnić o wstępnego szacunku MRPiPS.