Inwestycyjny boom z opóźnionym zapłonem

Zaskakująco szybki wzrost polskiej gospodarki w I kwartale to efekt skoku inwestycji. Ich realna wartość zwiększyła się o 12,6 proc. rok do roku, najbardziej od czterech lat.

Aktualizacja: 31.05.2019 13:38 Publikacja: 31.05.2019 10:31

Inwestycyjny boom z opóźnionym zapłonem

Foto: AdobeStock

Jak podał w piątek GUS, w I kwartale produkt krajowy brutto Polski zwiększył się o 4,7 proc. rok do roku, a nie o 4,6 proc., jak początkowo szacował. Tymczasem już ten wstępny odczyt przebił oczekiwania większości ekonomistów, którzy przeciętnie oceniali, że wzrost polskiej gospodarki zwolnił do 4,4 proc., z 4,9 proc. w IV kwartale.

Piątkowe, pełniejsze dane sugerują, że źródłem niespodzianki było wyraźne przyspieszenie wzrostu nakładów brutto na środki trwałe: do 12,6 proc. rok do roku, z 8,2 proc. w IV kwartale. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” pod koniec kwietnia ekonomiści przeciętnie szacowali, wzrost inwestycji wyhamował do 6,3 proc. rocznie. Najwięksi optymiści liczyli się z wynikiem w okolicy 7 proc. 

Czytaj także:  Strefa euro wychodzi z dołka? Widać poprawę  

Wzrost inwestycji dodał do tempa wzrostu PKB w I kwartale 1,6 pkt proc. Kolejnych 0,7 pkt proc. dodały wyniki handlu zagranicznego, co również jest niespodzianką w kontekście słabej koniunktury w strefie euro.

Jednocześnie wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych wzrosły w pierwszych miesiącach br. o zaledwie 3,9 proc. rok do roku, po 4,2 proc. w IV kwartale ub.r. To najsłabszy wynik od II kwartału 2016 r., czyli ostatniego, w którym nie uwidocznił się wpływ programu 500+ na konsumpcję. 

Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści szacowali przeciętnie, że wydatki gospodarstw domowych wzrosły w I kwartale o 4,2 proc. rok do roku. Wyraźniejsze wyhamowanie konsumpcji mogło jednak być tylko przejściowym efektem późnej w tym roku Wielkanocy (związane z nią wydatki przypadły na kwiecień, a w ub.r. na marzec). A już począwszy od tego kwartału wydatkom sprzyjały będą nowe świadczenia społeczne.

Ekonomiści z mBanku ocenili na Twitterze, że strukturę wzrostu PKB w I kwartale należy uznać za korzystną. Wyhamowanie konsumpcji jest bowiem najprawdopodobniej przejściowe, a przyspieszenie inwestycji i wydatków publicznych raczej trwałe. „Podwyższamy prognozę wzrostu PKB na 2019 r. z 4,5 do 5,0 proc. średniorocznie” - napisali.

Także Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, ocenia, że spadek dynamiki konsumpcji był chwilowy, a wyższa dynamika inwestycji może się utrzymać. „Sporo wolniej w porównaniu do roku poprzedniego rosną wprawdzie inwestycje samorządów, ale dość mocno przyspieszają inwestycje firm” – zauważyła. 

„Dane pokazują, że polska gospodarka broni się przed globalnym spowolnieniem, a fala rewizji prognoz wzrostu PKB będzie najprawdopodobniej trwała. Jednocześnie trudno ignorować eskalację wojen handlowych, która – jeśli będzie kontynuowana – ostatecznie odbije się negatywnie na wynikach polskiego eksportu. Nasza prognoza wzrostu PKB w 2019 r. wynosi obecnie 4,3 proc.” – napisał w komentarzu Piotr Bielski, dyrektor departamentu analiz ekonomicznych w banku Santander.

Produkt krajowy brutto oczyszczony z wpływu czynników sezonowych wzrósł w I kwartale br. o 4,7 proc. rok do roku, po zwyżce o 4,6 proc. kwartał wcześniej. W porównaniu do IV kwartału zwiększył się o 1,5 proc., co jest jednym z najlepszych wyników ostatnich lat.

Dane gospodarcze
Kiedy spadną stopy procentowe? Rusza posiedzenie RPP, potem przemówi Adam Glapiński
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Dane gospodarcze
Nowe dane o PMI dla polskiego przemysłu. Duży wzrost optymizmu przedsiębiorców
Dane gospodarcze
Polska gospodarka ruszyła. Wzrost PKB większy niż oczekiwano
Dane gospodarcze
EBC musi ciąć stopy procentowe szybciej niż Fed
Dane gospodarcze
Wzrost gospodarczy USA nieco zwolnił