Członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki stwierdził w rozmowie z ISBnews, że rząd PiS zostawia następcom budżet państwa w opłakanym stanie, przez co Polsce grozi unijna procedura nadmiernego deficytu. – Do tej pory mieliśmy niespójną politykę gospodarczą: polityka pieniężna była zaciskana i antyinflacyjna, a polityka budżetowa luźna i proinflacyjna – zaznaczył ekonomista.
Kotecki ocenił, że deficyt sektora rządowego i samorządowego może wynieść w 2023 roku około 6 proc. PKB.
Czytaj więcej
— Zerowy VAT na żywność został zniesiony w projekcie budżetu przedstawionym przez PiS. Stawka VAT wraca do poziomu 5 proc. – powiedział Andrzej Domański w Radiu Zet. Doradca Tuska uważa, że nowy rząd powinien utrzymać 5-proc. VAT i wykorzystać te środki na podwyżki dla nauczycieli.
– To uruchomia procedurę nadmiernego deficytu i dopiero w tym momencie zaczyna się pewne niuansowanie, czyli patrzenie, dlaczego te finanse są tak niezrównoważone. Mamy mieć drugi najwyższy deficyt w UE – podkreślił.
Kotecki: Polska może dostać cztery lata na poprawę kondycji budżetu
– Gdyby było tak, że nasz deficyt wyniósł 3,5 proc. PKB i mielibyśmy wydatki militarne wyższe w tym roku na przykład o 1 pkt proc. PKB niż w poprzednich latach, moglibyśmy liczyć na uznanie pewnego „relevant factor” i powstrzymanie od nałożenia na nas procedury nadmiernego deficytu. Ale to w ogóle nie ma nic wspólnego z sytuacją Polski – dodał.