Decyzja najwyższego organu wymiaru sprawiedliwości z Karlsruhe wywołała chaos w negocjowaniu w tym tygodniu budżetu kraju przez trzech partnerów rządu Olafa Scholza, którego popularność zmalała, bo największa gospodarka europejska jest znów na skraju recesji. Decyzja trybunału może być również precedensem na reakcje w przyszłych kryzysach - stwierdził Reuter.
Minister finansów Christian Lindner znajdzie się teraz pod zwiększoną kontrolą, jak zamierza dotrzymać ograniczeń w wydatkach na kilka dni przed spotkaniem z francuskim odpowiednikiem, Bruno Le Maire, z którym ma rozmawiać o wprowadzeniu dyscypliny fiskalnej w całej Unii. Niemcy mogły chwalić się dotąd reputacją obrońcy zrównoważonego finansowania w negocjacjach o zreformowaniu unijnych przepisów fiskalnych w nowej europejskiej umowie do końca tego roku.