W ostatnim miesiącu roku zarejestrowano 165 390 pojazdów, firmy francuskie zmniejszyły sprzedaż o 10,6 proc., a zagraniczne o 18,8 proc. Tylko grupie Volkswagena udało się je zwiększyć dzięki Skodzie (+16,4) i Seatowi (18,5). CCFA wyjaśniła ten spadek protestami tzw. żółtych kamizelek i brakiem homologacji na francuskim rynku aut niektórych marek zagranicznych.
We wrześniu, październiku i listopadzie rynek malał odpowiednio o 13 proc., 15 proc. i 5 proc., ale w sierpniu nastąpił skok o 40 proc. Nowe normy testów na emisję spalin WLTP zakłóciły tradycyjny rytm sprzedaży: przed ich wejściem firmy oferowały duże rabaty, po ich wejściu doszło do perturbacji.
Mimo gorszego IV kwartału sprzedaż w całym roku zwiększyła się o 2,97 proc. do 2 173 481 pojazdów
W 2017 r. wzrost ten wyniósł 4,7 proc. dzięki poprawie perspektyw gospodarczych i modzie na pojazdy sportowo-użytkowe, która nie przeminęła w 2018 r. W dwóch poprzednich latach sprzedaż rosła o 5,1 i 6,8 proc. Ta dobra seria przerwała okres 5 lat zastoju lub spadku sprzedaży wynikających z rezygnacji z programu dopłat za złomowanie starszych modeli wprowadzonego po kryzysie finansowym z 2008-9 r.
W grudniu sprzedaż grupy PSA (Peugeot, Citroen, DS, Opel, Vauxhall) zmalała o 1,9 proc., ale w całym roku poprawiła się o 13,4 proc. do 698 985 sztuk dzięki doliczeniu wyników Opla (+165,1 proc.). Grupa Renault (Renault, Dacia, Alpine), która miała większe trudności z dostosowaniem się do WLTP, a obecnie przeżywa poważny kryzys po aresztowaniu prezesa, zanotowała w grudniu spadek o 19,2 proc., kończąc rok wzrostem o 2,5 proc. do 547 704 sztuk