Finansowanie udzielone polskim firmom przez leasingodawców spadło o połowę - wynika z danych Związku Polskiego Leasingu. W kwietniu wyniosło 3,4 mln zł - to o 50 proc. mniej niż rok wcześniej. A w czasie pandemii wzrósł odsetek Polaków, którzy w dużym stopniu ograniczają wydatki (48 proc.) oraz tych, którzy oszczędzają m.in. 10 proc. swoich miesięcznych zarobków (38 proc.).
Z powodu niepewnej sytuacji wywołanej koronawirusem i obawy przed utratą płynności finansowej, potencjalni kupcy wstrzymują się z podjęciem długoterminowego zobowiązania i zakupem auta. Zwłaszcza że opłaty związane z wcześniejszym zakończeniem umowy, cesją czy zmianą harmonogramu spłaty rat mogą wynieść nawet 1500 zł netto. Dodatkowo, w przypadku zerwania tradycyjnej umowy z leasingodawcą, dochodzi do jej pełnego rozliczenia. Wymagane stają się bowiem nie tylko niezapłacone raty, ale także wszystkie pozostałe raty wraz z odsetkami, kwota wykupu końcowego i inne opłaty wynikające z umowy.