Na opłatach licencyjnych pobieranych od producentów smartfonów z systemem Android koncern Microsoft zarabia pięć razy więcej niż na sprzedaży systemu Windows Phone - obliczyła firma analityczna Asymco.
Teraz amerykański gigant zażądał od Samsunga opłat za każde wyprodukowane urządzenie działające pod Androidem. To najpopularniejszy obecnie na świecie system wykorzystywany w urządzeniach mobilnych.
Microsoft nie zdobył dominującej pozycji na rynku. Stworzony przez firmę system operacyjny Windows Mobile obsługiwał w 2010 roku 4,2 proc. rynku inteligentnych telefonów komórkowych, o połowę mniej niż rok wcześniej. Znacznie ustępując na tym polu konkurencji ze strony iPhone'a i aparatów z systemem operacyjnym Android, Microsoft postanowił ugryźć to ciastko od innej strony. Kluczem do tej operacji okazały się patenty wykorzystane przy budowie systemu operacyjnego Android, których właścicielem jest Microsoft. W otwartej platformie, jaką jest Android, jest wiele fragmentów kodu, który w rozmaity sposób może naruszać prawa autorskie innych firm. Wiele z nich z radością to sobie uświadomiło i skwapliwie z tego korzysta. Wojna patentowa obejmuje coraz szersze kręgi, np. Research In Motion, producent BlackBerry, procesuje się o podobne zagadnienia z Kodakiem.
W 2010 roku na rynku znalazło się 240 mln urządzeń wyposażonych w system Android. Microsoft ma więc o co walczyć.
Od 2003 roku producent okienek zawarł ugody licencyjne z około 700 firmami, włączając w to pięć związanych z systemem Android. W kwietniu ubiegłego roku Microsoft podpisał umowę z tajwańskim HTC, piątym na świecie producentem smartfonów, zobowiązującą tę firmę do odprowadzania 5 dol. od każdego urządzenia z Androidem. HTC sprzedało do tej pory 30 mln telefonów z Androidem, łatwo więc obliczyć, jakiego rzędu kwoty firma będzie musiała oddawać konkurentowi. Przedwczoraj podobne porozumienie podpisał Wistron, producent komponentów do smartfonów.