Materiały używane obecnie do pakowania żywności nie ulegają rozkładowi, nie jest także możliwe ponowne ich wykorzystanie. - Problem jest bagatelizowany, a to co najmniej połowa z naszych domowych śmieci, które trafiają na wysypiska, dlatego chcemy go rozwiązać – mówi prof. Artur Bartkowiak, dyrektor Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych.
W placówce będzie nad nim pracował 31-osobowy zespół, który na zlecenie małych i średnich firm opracuje materiały do produkcji opakowań o wskazanych właściwościach i jednocześnie przyjaznych środowisku. Ponadto aparatura i laboratoria znajdujące się w CBIMO umożliwiają producentom opakowań przetestowanie stosowanych przez nich materiałów, wprowadzenie zmian i wypuszczenie serii próbnej w skali zbliżonej do przemysłowej. Innym rodzajem działaności placówki jest poszukiwanie mikrokapsuł, w których będzie można umieścić lekarstwa. Zażyte w tej formie mają być znacznie skuteczniejsze od np. tabletek.
Centrum należące do Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego znajduje się w gruntownie wyremontowanym warsztacie, w którym Armia Czerwona w czasach PRL naprawiała transportery opancerzone. Przebudowa i wyposażenie placówki kosztowało 23,4 mln zł, projekt został prawie w całości sfinansowany z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Trzy czwarte kosztów utrzymania centrum, w tym pensje zespołu naukowców, mają być pokryte z kontraktów z przedsiębiorcami i grantów naukowych. - Mamy biznes plan i managera, który pomaga nam zdobyć zamówienia, pod koniec 2012 roku będę w stanie powiedzieć, gdzie jesteśmy – dodał prof. Bartkowiak.