Jak wynika z danych amerykańskiej Komisji ds. Handlu Kontraktami Terminowymi (CFTC), w tygodniu zakończonym 16 kwietnia inwestorzy mieli o 61,6 tys. więcej długich pozycji w futures i opcjach na złoto, niż pozycji krótkich. W ciągu tygodnia liczba ta wzrosła o 9,8 proc.
Jednocześnie wzrósł popyt na złoto fizyczne. Amerykańska mennica jak dotąd w kwietniu sprzedała już 167 tys. uncji monet American Eagle. To ośmiokrotnie więcej, niż w kwietniu ub.r. i dwukrotnie więcej, niż w marcu br. Ostatnio tak duże zapotrzebowanie na złote monety odnotowała w maju 2010 r., gdy sprzedała ich 190 tys. uncji.
Tymczasem to właśnie 15 i 16 kwietnia doszło do najgłębszej od 33 lat przeceny złota. Kruszec w ciągu dwóch dni potaniał o 13 proc., do około 1320 USD za uncję. Tak tani nie był już od dwóch lat.
- Biorąc pod uwagę taki ruch cen złota, wzrost zaangażowania inwestorów w kruszec jest zaskakująca. Być może niektórzy z nich czekali, aby wejść na rynek, a przecena złota dała im ku temu dobrą okazję – wskazuje Dan Denbow, zarządzający funduszem surowcowym USAA Precious Metals & Minerals Fund.
Cena złota jest w trendzie spadkowym od początku października ub.r. Wcześniej przez kilkanaście lat na rynku kruszcu trwała hossa, którą przerywały jedynie płytkie korekty.