W stycznia 2013 r. firma zamknęła zakład rozlewniczy położony nad Jeziorem Maltańskim w Poznaniu. Jako jeden z powodów zamknięcia rozlewni Wyborowa wskazywała zapisy uchwalonego w 2002 r. przez miejskich radnych planu zagospodarowania przestrzennego. Plan zakładał zmianę przeznaczenia nieruchomości z przemysłowego na rekreacyjno-sportowy i zobowiązywał firmę do zakończenia produkcji na tym terenie do 2017 r.
Sąd uznał w czwartek, że roszczenia firmy uległy przedawnieniu. „Nastąpiło to najpóźniej w roku 2006, a pozew złożono w 2012 r." - powiedział sędzia Jan Sterczała.
Sąd oddalił również dodatkowe żądanie jakie Wyborowa zgłosiła w trakcie trwania procesu – spółka chciała, aby miasto wykupiło teren po dawnej rozlewni.
Jak powiedział PAP wiceprezes Wyborowej Andrzej Szumowski, spółka nie zamierza "na tym etapie" komentować orzeczenia sądu.
W przesłanym PAP komunikacie, prezydent Poznania Ryszard Grobelny stwierdził, iż wyrok jest dowodem na konsekwencję miasta w zachowaniu i rozwoju terenów zielonych. „To działania trudne, ale zakończone sukcesem z pożytkiem dla mieszkańców" - dodał Grobelny.