Zbożowy eksport jest częścią umowy o wymianie barterowej Rosji z Iranem. W zamian za irańską ropę, Rosjanie (największy eksporter ropy - 225 mln t rocznie), wyślą do Iranu m.in. swoje zboże. W tym roku będzie to co najmniej 1,3 mln ton, podała agencja Prime. Do tego Teheran dostanie też materiały budowlane, metale, maszyny a także usługi.

W zamian za o Rosja dostanie ok. 3 mln ton irańskiej ropy wysokiej jakości. Zakupi ją specjalnie utworzony podmiot handlowy kontrolowany przez państwo. Pozwoli to uniknąć działania sankcji. Iran sprzeda Rosji ropę z niewielką zniżką w stosunku do ceny marki Brent (obecnie to ok. 5 dol. na baryłce). To oznacza, że cały kontrakt wart jest ok. 2,35 mld dol.. Za pieniądze z ropy Teheran kupi towary wymienione w podpisanej umowie.

Dostawy ropy do Rosji ruszą w tym tygodniu. Co Rosjanie zrobią z dodatkowym surowcem? Mogą go sprzedać na rynku giełdowym. Iran tego nie robi. Dostarcza ropę jedynie na podstawie kontraktów do Chin, Indii i Japonii.

Iran oprócz surowej ropy może rozliczyć się z Rosją także produktami naftowymi, cementem, dywanami oraz owocami i warzywami.

Eksport zboża to deska ratunkowa dla rosyjskich eksporterów. W 2014 roku rosyjskie rolnictwo zebrało rekordowe 100 mln ton zbóż, w porównaniu z 92 mln ton w 2013 roku. Magazyny pękają w szwach a ceny poszły w dół. Jednak eksporterzy zauważają, że spadek cen poprawia konkurencyjność rosyjskiego zboża na światowych rynkach. Rosyjskiemu zbożu sprzyjają też kłopoty Ukrainy, dotąd szóstego największego eksportera zboża na świecie.