Jeden z największych projektów rosyjskiej państwowej korporacji technologicznej Rusnano – produkcja elastycznych plastikowych tabletów, którą ogłosił w 2011 roku były szef korporacji Anatolij Czubajs – znajdzie finał na sali sądowej.
Rosyjski tablet dotowany przez 10 lat
W piątek 25 października FSB ogłosiła zatrzymanie Borisa Gałkina, byłego dyrektora generalnego spółki zależnej Rusnano Plastic Logic LLC, która przez dekadę otrzymywała fundusze rządowe na budowę i produkcję „nie mającego odpowiednika na świecie” tabletu. Na początku 2024 roku firma zbankrutowała, nie wypuszczając ani jednego urządzenia.
Gałkinowi postawiono zarzut kradzieży środków budżetowych o wartości ponad 13 mld rubli (540 mln zł) – podaje Interfax, powołując się na służbę prasową FSB. Zdaniem śledczych, firma otrzymywała te pieniądze w latach 2010-2020, nie mając ani mocy produkcyjnych, ani personelu do realizacji projektu. Według FSB Gałkin ukrywał się przed organami ścigania za granicą i został zatrzymany „przy wjeździe na terytorium Federacji Rosyjskiej”. Dlaczego będąc poszukiwanym, zdecydował się na powrót? Nie wiadomo.
Giętki tablet dla Putina
W 2011 roku Anatolij Czubajs podarował Putinowi plastikowe tablety z elastycznym ekranem. Urządzenia te, jak twierdził były szef Rusnano, nie miały wówczas odpowiednika na świecie.
- Plastic Logic jest „praktycznie jedynym właścicielem technologii elastycznych ekranów plastikowych bez podświetlenia” – chwalił się na Kremlu Czubajs. Według pomysłu Czubajsa tablety po 12 tysięcy rubli za sztukę przeznaczone miały być dla uczniów. Zakład produkujący giętkie wyświetlacze do tych urządzeń o wydajności 100 tys. sztuk rocznie miał powstać w Zielenogradzie pod Moskwą. Tam też zaplanowane zostało utworzenie centrum badawczo-rozwojowego.