Jakie pani zdaniem jest znaczenie szeroko rozumianej cyfryzacji dla miast, w których mieszkamy, w jaki sposób technologie mogą służyć podnoszeniu jakości naszego życia?
Nowe technologie, z których korzystamy na co dzień, mogą również usprawniać funkcjonowanie miast. Myślę tutaj o rozwiązaniach infrastrukturalnych, związanych z poprawą zarządzania ergonomią funkcjonowania miasta. Na przykład transportu czy wszelkiej infrastruktury miejskiej, takiej jak oświetlenie, sieć wodociągowa, zanieczyszczenia. Ale są też technologie, coraz bardziej popularne i modne, związane z użyciem danych i wykorzystaniem sztucznej inteligencji, która pozwala na bardzo szybkie analizowanie dużych ilości danych, dużych zbiorów danych pochodzących z różnego rodzaju źródeł. Chodzi o to, aby włodarze miast mogli ich użyć w celu podnoszenia atrakcyjności życia w mieście, przyciągania do miasta ludzi. W świecie mobilności, w którym żyjemy, szczególnie młodsze pokolenia, to bardzo ważny element konkurencyjności miast. Za niespełna 25 lat na świecie będziemy mieli 10 miliardów ludzi, z których 75 proc. ma mieszkać w miastach. Tym trzeba zarządzić i do tego właśnie służą technologie – do łatwiejszego, bardziej zielonego, lepiej zarządzonego i atrakcyjnego życia w mieście.
W jakim miejscu dążenia do tego inteligentnego zarządzania jesteśmy jeśli chodzi o polskie miasta? Kiedy rok temu na EFNI zadawałem pani prezes to pytanie, ku mojemu zaskoczenia odpowiedź była dosyć sceptyczna. Czy coś na plus zmieniło się w ciągu tego roku?
Zmieniło się. Obserwujemy coraz większe zainteresowanie polskich miast, i to coraz większych, rozwiązaniami technologicznymi i ich adaptacją. Pojawiają się środki na ten cel, bo oczywiście trudno jest adaptować technologie bezkosztowo. W Orange Polska budowa rozwiązań z zakresu smart city i jest ważnym elementem oferty rynku B2B, a dokładniej oferty dla samorządowców, dla miast. Zdołaliśmy już w 140 miastach w Polsce zaimplementować nasze rozwiązania i platformy, które wspierają zarządzanie miastem. Zatem ten postęp następuje, choć początki rzeczywiście były trudne i dotyczyły głównie małych miast. Teraz jednak mamy już w Warszawie świetną platformę do zarządzania, w której budowie współuczestniczyliśmy. Wprowadzamy też na przykład 20 tys. nakładek na wodomierze w Krakowie. A więc te duże, wiodące polskie miasta są bardzo głęboko zainteresowane różnymi aspektami transformacji cyfrowej życia w mieście. Jest postęp, ale jest też nadal dużo do zrobienia.
To daje też perspektywę do działań i wdrażania tych innowacji. Zanim powiemy o szczegółach, proszę nakreślić, w jakich obszarach firmy telekomunikacyjne, kojarzące nam się na co dzień z dostawcą internetu czy telefonią, mogą uczestniczyć w tworzeniu rozwiązań smart city?
Każda firma telekomunikacyjna sama decyduje, na ile chce i potrzebuje rozszerzać swoje portfolio. Podstawą działalności firm telekomunikacyjnych jest jednak zapewnienie dobrej infrastruktury dostępu do internetu – zarówno stacjonarnej, jak i mobilnej. W zakresie infrastruktury mobilnej weszliśmy już w epokę 5G, na którą przedtem bardzo długo czekaliśmy. Rozwój sieci mobilnej w technologii 5G dotyczy wszystkich operatorów. To niezwykle ważne, bo w zasadzie żadne cyfrowe rozwiązania czy żadna analityka danych nie może funkcjonować bez dobrze rozprowadzonej sieci o wysokich parametrach.
W przypadku dostępu stacjonarnego dominuje obecnie technologia światłowodowa. Orange Polska jest dostawcą światłowodów szerokiej skali w Polsce również dla miast, samorządów, dla instytucji i biznesu. Jest to działalność wysoce nakładowa. W ciągu ostatnich dziesięciu lat na rozwój sieci dostępu do internetu i systemów IT, przeznaczyliśmy około 20 miliardów złotych po to, aby zarówno miasta, społeczeństwo, jak i biznes mogły funkcjonować w tej rzeczywistości. Natomiast obok tego, na dalszym etapie, jest cała warstwa innych rozwiązań, które w Polsce Orange już w bardzo dużej mierze zagospodarował. Stworzyliśmy zarówno platformę do zarządzania miastem, jak i cały szereg rozwiązań związanych z zarządzaniem infrastrukturą miejską.
Właśnie. Powiedziała pani, że poszczególni operatorzy decydują, jak budują swoje portfolio. Jak to wygląda w przypadku Orange Polska jeśli chodzi o smart city?
Orange Polska jest jednym z liderów rozwiązań smart city. Nie dalej jak w ubiegłym roku odebraliśmy trzy nagrody za rozwiązania w tym zakresie, które w sposób holistyczny podchodzą do miasta. Dotyczą m.in. zarządzania oświetleniem miejskim, a to było jedno z pierwszych rozwiązań smart city, które zbudowaliśmy. Mówimy tu też o potrzebie wymiany lamp starej generacji na lampy LED-owe, które są istotnie mniej energochłonne. Podam przykład: w Polsce istnieje 3,3 mln lamp. Sam fakt ich wymiany na lampy LED-owe sprawiłby, że zaoszczędzilibyśmy 50 proc. konsumpcji energii, a podłączenie ich do platformy, na której możemy w inteligentny sposób zarządzać natężeniem światła, jego włączaniem i wyłączaniem zależnie od potrzeb w danych lokalizacjach, dałoby kolejne 25 proc. oszczędności. Zarówno z punktu widzenia kosztowego, jak i z punktu widzenia szacunku dla klimatu i oszczędności na emisji dwutlenku węgla, jest to więc niezwykle istotne przedsięwzięcie. A dla nas to bardzo ważna domena. Już ponad 14,5 tysiąca lamp w różnych miastach w Polsce funkcjonuje we właśnie takiej formule – z podłączeniem do platformy, przy pomocy której można w bardzo płynny sposób zarządzać tym rozwiązaniem.