19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 13.09.2024 11:16 Publikacja: 27.08.2024 04:30
AH-64 Apache
Foto: Adobe Stock
Wynegocjowaliśmy offset, teraz broń będzie produkowana w Polsce. W zawoalowany sposób takie zdanie powtarzają politycy kolejnych rządów, przedstawiając to jako duży sukces. U wielu z nich panuje przekonanie, że kontrakt bez offsetu to jest coś złego. Jak zazwyczaj, w tym przypadku również rzeczywistość nie jest jednak czarno-biała, ma raczej wiele odcieni szarości. Wokół offsetu narosło wiele mitów, warto więc poznać fakty.
Żadna firma w Polsce nie ma dziś zdolności do produkcji amunicji artyleryjskiej 155 mm. A potrzebujemy wypełnić magazyny milionem sztuk. Po fiasku kontraktu z niemieckim koncernem Rheinmetall i zmarnowaniu czasu przez PiS, trwa gra o budowę fabryki nad Wisłą.
Nowe technologie, handel, medycyna i przemysł – to branże , które na celowniku mają inwestorzy. Aktywności transakcyjnej sprzyja ożywienie gospodarcze i spadający koszt pieniądza. Które spółki w Polsce mogą zmienić właściciela?
Jest wtorek, 14 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś porozmawiamy o rekordowych zmianach na stanowiskach prezesów spółek z udziałem Skarbu Państwa, naciskach Francji w kwestii zakupów zbrojeniowych, tajnym budżecie wojennym Kremla oraz historycznej nadwyżce handlowej Chin.
PKO BP, Pekao, Orlen i KGHM powołały do rad nadzorczych niezależnych członków, którzy reprezentować będą akcjonariuszy mniejszościowych. Z inicjatywą wystąpiły Otwarte Fundusze Emerytalne. Czy to początek długofalowych, pozytywnych zmian?
W ramach mechanizmu tzw. Funduszu Sztucznej Inteligencji odblokowane zostanie finansowanie pierwszych w bieżącym roku projektów. Czy zastrzyk ten będzie wystarczający, by Polska liczyła się międzynarodowej arenie AI?
Polska ofensywa dyplomatyczna w obronności jest nie do przeoczenia, ale rośnie presja, by kupować uzbrojenie także w UE. Jakie uzbrojenie moglibyśmy kupić od naszych europejskich sojuszników?
Szacunkowe skonsolidowane przychody Polskiej Grupy Zbrojeniowej wyniosły w 2024 r. ponad 13 mld zł. Rok wcześniej było to nieco ponad 10 mld zł. PGZ mogła już awansować do pierwszej 50 największych firm zbrojeniowych na świecie.
Wozy bojowe Borsuk to pewnik, czołgi K2 mają szanse, a okręty podwodne to „sprawa honoru”. Mimo że także w tym roku podpiszemy kilka dużych umów na nowe uzbrojenie, to czas wielkich kontraktów podpisywanych co kilka tygodni już raczej za nami.
W ostatnim dniu grudnia Ministerstwo Aktywów Państwowych przekazało środki na inwestycje w trzech spółkach Polskiej Grupy Zbrojeniowej. To pierwszy etap dofinansowania konsorcjum PGZ Narew.
Armatohaubice Krab, transportery Rosomak czy bezzałogowce FlyEye. W mijającym roku polski przemysł zbrojeniowy podpisał kontrakty na ponad 50 mld zł. Ale i tak ten największy trafił do koncernu z USA.
W piątek resort obrony podpisał umowę z PGZ na budowę okrętu w programie Ratownik. Zapłaci za niego 1,3 mld złotych.
Mimo wielu deklaracji o tym, jak kluczowy jest przemysł zbrojeniowy, w 2024 r. zdolności produkcyjne naszej branży mocno nie wzrosły. Są zwiastuny tego, że za trzy–cztery lata będzie lepiej.
Za 96 armatohaubic oraz ponad 300 pojazdów towarzyszących artylerii resort obrony zapłaci ok. 17 mld zł. W poniedziałek podpisano umowę na największe zamówienie, które prawie w całości trafi do polskiej zbrojeniówki.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas