Potrafi pływać, czyli „pokonywać przeszkody wodne”, ma zdalnie sterowany system wieżowy z armatą 30 mm, jego załogę stanowi trzech żołnierzy, a sześciu kolejnych może być nim transportowanych. Bojowy wóz piechoty Borsuk ma być w przyszłości jednym z podstawowych pojazdów Wojska Polskiego. W czwartek ma zostać podpisana pierwsza umowa wykonawcza na zakup tych wozów. Będzie ona dotyczyć w sumie 116 pojazdów – 111 nowych oraz 5 z produkcji przedseryjnej, które posłużyły m.in. do badań i najpewniej teraz będą w nich jeszcze wprowadzane zmiany. Wartość tej umowy powinna wynieść ok. 6 mld zł. Czas realizacji kontraktu nie został jeszcze podany, można zakładać, że dostawy zakończą się nie później niż w 2028 r.
Na razie tylko 116 Borsuków
Czytaj więcej
W ramach mechanizmu ReArm Europe, który przedstawiła KE, pojawia się kwota 800 mld euro. Ale real...
Warto przypomnieć, że umowa ramowa na zakup ok. 1,4 tys. wozów bojowych w różnych konfiguracjach została podpisana już dwa lata temu. Dlaczego do podpisania wymowy wykonawczej dojdzie dopiero w czwartek? Powody są co najmniej dwa. Po pierwsze, przez dłuższy czas był problem techniczny z przegrzewającymi się przekładniami i był on na tyle poważny, że wojsko nie chciało podpisać umowy. Po drugie, wyjątkowo długo trwały negocjacje między głównym wykonawcą Hutą Stalowa Wola (Polska Grupa Zbrojeniowa) a Agencją Uzbrojenia – kością niezgody była przede wszystkim cena. Po miesiącach rozmów udało się osiągnąć porozumienie i cena jednostkowa nie przekracza obecnie 50 mln zł.
Dziwić może tak mała liczba zamawianych pojazdów. To pokłosie tego, że w Ministerstwie Obrony Narodowej nie ma wolnych środków na to, by od razu zakontraktować np. 300 Borsuków. To z kolei zapewne będzie się odbijać tym, że główny producent HSW nie będzie rozbudowywać zdolności produkcyjnych do poziomu większego niż 100 – 150 sztuk rocznie. Jest to dylemat, którego nie udało się rozwiązać także przy produkcji np. armatohaubic Krab. HSW nie chce zwiększać zdolności produkcyjnych, ponieważ ma małe zamówienia, a armia nie chce zamawiać dużo, ponieważ terminy dostaw są odległe, gdyż przemysł nie ma... dużych zdolności produkcyjnych.