Dane krajowej agencji badania kosmosu INPE wskazują, że w ciągu sześciu miesięcy wycięto 2649 kilometrów kwadratowych lasów tropikalnych, najmniej w takim okresie od 2019 r. - podał Reuter. Nadal jest to jednak powierzchnia trzykrotnie większa od obszaru Nowego Jorku. To pokazuje ogrom zadania podjętego przez prezydenta Luiza Inacio Lula da Silva. - To bardzo pozytywne, ale w dalszym ciągu mamy bardzo duży poziom wycinki - stwierdził Daniel Silva, analityk z organizacji non-profit WWF-Brasil.
Kary za przestępstwa wobec środowiska
Minister środowiska Marina Silva powiedziała na briefingu dla prasy, że mniejszy wyrąb lasów jest bezpośrednim wynikiem szybkich działań rządu wymuszających przestrzeganie przepisów o ochronie środowiska. - Podejmujemy wszelkie działania, aby zapewnić pełną skuteczność planu walki z wyrębem lasów. To wynik naszych nadzwyczajnych starań - dodała.
Tylko w czerwcu dane satelitarne uzyskane przez INPE pozwoliły stwierdzić zmniejszenie wyrębu o 41 proc. do 663 km kw. Nie wiadomo, czy ten spadek uda się utrzymać w całym roku, bo szczytowy okres wycinki i pożarów lasów trwa od lipca do września.
W czerwcu rząd Brazylii przedstawił plany realizacji obietnicy prezydenta Luli zaprzestania wyrębu w Amazonii do 2030 r. Na długiej liście działań znalazło się wspieranie ekologicznego rozwoju gospodarki i zaostrzenie kar za przestępstwa wobec środowiska.
Czytaj więcej
W styczniu wylesianie w brazylijskiej części lasów deszczowych Amazonii spadło o 61 proc. Mimo, że wynik jest optymistyczny, eksperci sugerują, aby poczekać ze stwierdzeniem, czy tendencja się utrzyma.