Koncern tłumaczy się z obecności w Rosji po tym jak opublikowano raport, z którego wynika, że firma wnosi rocznie 579 milionów funtów (równowartość ponad 3 mld złotych) do rosyjskiej gospodarki. Moral Rating Agency oskarżyła firmę o finansowanie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
„Unilever musi przestać chować się za swoim bilansem i wymówkami, aby stawić czoła rzeczywistości, w której sprzedaż lodów może pozwolić Putinowi zapłacić za kule” – powiedział założyciel agencji Mark Dixon. Mnóstwo zachodnich firm, od Apple po Levi's, opuściło Rosję po jej nielegalnej inwazji na Ukrainę w zeszłym roku, zarówno z powodów etycznych, jak i dlatego, że sankcje utrudniają prowadzenie działalności w tym kraju – przypomina BBC. Jednak niektóre firmy nadal prowadzą tam interesy, takie jak amerykański gigant dóbr konsumpcyjnych Procter & Gamble i producent napojów Pernod Ricard. P&G poinformował, że ograniczył swoją działalność w Rosji, podczas gdy Pernod twierdzi, że musi „zapewnić ekonomiczną rentowność” swoich rosyjskich operacji.