Od kilku miesięcy tempo wzrostu cen materiałów nie jest już tak gwałtowne jak wcześniej. Ich ceny ciągle rosną, w styczniu przeciętnie o kilkanaście procent, licząc rok do roku, ale zdarzają się i spadki. Z rynku dochodzą głosy o lekko taniejących płytach OSB i drewnie.
Okazuje się, że od kilku miesięcy od podnoszenia swoich cenników powstrzymują się też malarze, stolarze czy elektrycy. Usługi remontowo-budowlane nie są jednak tanie.
A palące braki specjalistów, którzy potrafią budować, remontować i wykańczać nieruchomości, od kilku lat powodowały, że za ich pracę trzeba było płacić coraz więcej. Zeszły rok wiele tu jednak zmienił.
Dekoniunktura, którą szczególnie widać było w drugiej połowie roku, spowodowała, że nawet malarze, hydraulicy, elektrycy czy stolarze przestali podnosić swoje cenniki. Jak pokazują dane unijnego urzędu statystycznego, choć usługi remontowo-budowlane cały czas są droższe niż przed rokiem, to od kilku miesięcy tempo wzrostu stawek za ich wykonanie maleje. To przykład dezinflacji, która polega na wolniejszym wzroście cen.
Najwyższe wzrosty cen w styczniu 2023 r. dotyczyły malarzy. Fachowcy ci kazali sobie płacić o 24 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu przed rokiem. Malowanie ścian to od wielu lat najszybciej drożejące usługi związane z remontami. Dotyczy to nie tylko Polski, ale i całej Unii Europejskiej.