Zdaniem Naczelnej Izby Aptekarskiej (NIA) dostępność leków w Polsce się pogarsza.
NIA tłumaczy, że choć problemy towarzyszą nam od wielu miesięcy, to sytuacja nie ulega poprawie – wręcz przeciwnie. Przykładem może być np. brak dostępności niektórych antybiotyków czy leków hormonalnych.
Prezes NIA Elżbieta Piotrowska-Rutkowska zwróciła się do ministra zdrowia o podjęcie w tej sprawie konkretnych działań. „Zwracam się z prośbą (...) o wdrożenie kanału informacyjnego między lekarzem a farmaceutą, pozwalającego na zmianę farmakoterapii w przypadku wystąpienia braku produktu leczniczego wystawionego na recepcie” – czytamy w jej piśmie.
Izba podkreśla, że ministerstwo ma narzędzia, dzięki którym można na bieżąco monitorować poziom dostępności poszczególnych leków. Chodzi o tzw. Zintegrowany System Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi (ZSMOPL). „Zwracam się z prośbą o przekazanie wykazu leków, których – na podstawie ZSMOPL – mogą wystąpić braki” – pisze szefowa NIA.