O dronach Bayraktar gromiących czołgi Putina w Ukrainie obrońcy układają pieśni, a przecież wasze bezpilotowce nie są gorsze. Sprzęt polskiej Grupy WB (GWB) zaczął docierać nad Dniepr już po 2014 r. Potem zainwestowaliście w Kijowie we własną fabrykę „inteligentnej” amunicji. Czego dokonały w tej wojnie wasze rozpoznawcze bezzałogowce FlyEye i zdalnie sterowane pociski Warmate?
Dotąd unikaliśmy rozgłosu, bo specyfika zbrojeniowego biznesu wymaga dyskrecji. Nawet po 50 dniach tej wojny nie wszystko można powiedzieć. Z relacji docierających z pierwszej linii wynika, że zwiadowcze i uderzeniowe minidrony produkcji GWB są skuteczne, spełniają swoją rolę, a do tego są wyjątkowo odporne na zagrożenia pola walki. Jednym słowem, możemy mieć satysfakcję.