Na inwestycji wzmacniającej Siły Morskie RP zarobi stoczniowe konsorcjum na czele z prywatną gdańską Stocznią Remontową Shipbuilding. To w tej spółce, dawnej Stoczni Północnej, zaprojektowano i zbudowano wcześniej pierwsze niszczyciele min nowej generacji. Najnowsze kormorany, wykonane ze stali amagnetycznej zapewniającej zmniejszoną wykrywalność, zostaną wyposażone w jeszcze lepsze sensory do tropienia podwodnych intruzów i min oraz morskie głębinowe pojazdy bezzałogowe. Okręty dostaną także poprawiony zintegrowany system walki.
O przygotowaniach do nowej okrętowej inwestycji szef MON Mariusz Błaszczak poinformował – zgodnie ze swoim zwyczajem – na Twitterze. Według naszych ustaleń najnowsze niszczyciele min będą solidniej wyposażone i uzbrojone niż ich poprzednicy.
Szczegóły wyposażenia okrętów nie są ujawniane, ale już wiadomo, że podstawową broń – morską armatę ZU-23-2MR Wróbel II – zastąpi nowe działo OSU 35. Sercem systemu jest licencyjna automatyczna armata morska kalibru 35 mm – zaadaptowana do polskich potrzeb przez warszawski PIT-Radwar, Zakłady Mechaniczne Tarnów, a także specjalistów z WAT i Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Działo potrafi wystrzelić 550 pocisków na minutę i trafić w cel z odległości 5 km.
Czytaj więcej
Trzy najnowsze niszczyciele min Kormoran II, które w czerwcu tego roku MON zamówi w okrętowym kon...
To broń przystosowana do strzelania nie tylko klasycznymi pociskami przeciwpancernymi, m.in. podkalibrowymi, ale także amunicją programowalną. W skład systemu OSU-35 wchodzą oprócz armaty zintegrowana głowica obserwacyjno-śledząca, wyposażona w kamerę termowizyjną i kamerę światła dziennego, dalmierz laserowy oraz urządzenia do identyfikacji innych okrętów z NATO-wskim systemem „swój-obcy”.