– Ludzie dysponujący odpowiednio zasobnymi portfelami, będący jednocześnie coraz bardziej świadomymi konsumentami, chcą sięgać po rozwiązania zindywidualizowane. Ten, kto będzie w stanie je dostarczyć, wygra wyścig o ich kieszenie – dodaje Owerczuk.
Poszukiwanie przewag
Nasze firmy widzą co prawda potencjał, ale większość wciąż podchodzi do nowego trendu z rezerwą, m.in. ze względu na potencjalne zagrożenia (dane z maszyn mogą być skradzione), słabszy dostęp do kapitału czy skalę potrzebnych nakładów. – Przewagi wynikające z niskich kosztów pracy mogą działać jeszcze przez krótki czas. Już musimy ich szukać w innych aspektach – podkreśla Piotr Wróblewski, kierownik działu innowacji w Grupie Nowy Styl.
Producent mebli w nowej fabryce, gdzie wyposażone w sensory maszyny połączone są siecią informatyczną i komunikują się między sobą, jest w stanie realizować w krótkim czasie nawet nietypowe zamówienia. – Zyskaliśmy nowych klientów z wielkich korporacji, dla których możemy kompleksowo wyposażyć nawet 2 tys. stanowisk pracy w ciągu tygodnia. Wcześniej trwałoby to trzykrotnie dłużej i trzeba byłoby rezygnować z innych zleceń – wyjaśnia Wróblewski.
– Technologie przesyłu energii szybko się rozwijają, trzeba więc szukać innowacji na skalę europejską – uważa Mikołaj Budzanowski, członek zarządu Boryszewa, który analizuje korzyści wynikające z wdrożenia do produkcji przewodów ograniczających straty na przesyle. – Dzięki temu nasi odbiorcy (operatorzy systemów dystrybucyjnych) mogą realizować cele rewolucji przemysłu 4.0 – twierdzi Budzanowski.
Cel: dostosować produkt do potrzeb klienta
Innowacyjne technologie mają – według wicepremiera Mateusza Morawieckiego – pozwolić polskiej gospodarce wyrwać się z pułapki średniego dochodu. Dlatego coraz częściej spółki kontrolowane przez Skarb Państwa kierują pewną pulę środków na badania i rozwój. Tak robi już m.in. PGE (przeznacza do 1,5 proc. skonsolidowanego zysku), ale też Grupa Azoty (na ten cel idzie do 1 proc. rocznych przychodów). Producent nawozów, oprócz pracy nad nowoczesnymi formułami nawozowymi, chce też dostarczać fachową wiedzę na temat ich aplikacji. – Przeprowadzamy badania gleby u naszych klientów. Dzięki temu polski przedsiębiorca rolny zwraca się w kierunku rolnictwa zrównoważonego i precyzyjnego, które optymalnie wykorzystuje substancje mineralne, minimalizując wpływ na środowisko naturalne – wskazują prezes Grupy Azoty Mariusz Bober.