T-Mobile bliski odwrócenia negatywnego trendu

Tylko o 3 tys. spadła w II kwartale br. liczba usług abonamentowych świadczonych przez telekom. Ale działo się to kosztem zysków.

Publikacja: 11.08.2016 19:39

Dopiero za dwa tygodnie dostępne będą pełne dane pozwalające ocenić obraz komórkowego rynku w Polsce po pierwszym półroczu, ale nie zanosi się, aby doszło do przetasowań w rankingu pod względem liczby użytkowników.

Pięciu najlepszych

Piąte miejsce należy do Virgin Mobile, wirtualnego operatora, który – jak podaje Grażyna Piotrowska-Oliwa – w czerwcu miał blisko 420 tys. użytkowników, o około 50 tys. więcej niż w marcu.

Czwarte miejsce pod względem aktywowanych kart SIM nadal zajmować będzie zapewne T-Mobile Polska, który drugi kwartał br. zakończył z 11,635 mln kart, tracąc w trzy miesiące 186 tys.

Trzecie miejsce zajmie kolejny raz Plus, a drugie zapewne Play (mógł zdobyć około 250 tys. użytkowników i ma ich ponad 14,5 mln). Pierwsze należy do Orange Polska, którego wyniki są już znane: w II kw. zdobył rekordowe 431 tys. kart SIM.

Mimo czwartego miejsca w tej kwalifikacji T-Mobile nie traci nadziei, że zła passa się odwróci. Tym bardziej że grupa klientów, o którą walczy najmocniej – klienci kontraktowi – skurczyła mu się w II kw. br. tylko o 3 tys. Adam Sawicki, prezes T-Mobile Polska, uważa, że trend już się odwrócił. – Nasze wyniki w segmencie abonamentowym są najlepsze od ponad dwóch lat. Na bardzo konkurencyjnym rynku odwrócenie trendu było możliwe dzięki uproszczeniu planów taryfowych, podjęciu wielu działań wizerunkowych oraz wzmocnieniu obecności T-Mobile w mediach – komentuje Sawicki.

Internet nie wystarcza

Klienci sieci komórkowych korzystają z coraz większej ilości transmisji danych, ale przychody telekomów z usług mobilnych, ich podstawowego biznesu, i tak spadają. Wyjątkiem jest Play, ale było to widać w półrocznych wynikach Orange i widać to także u T-Mobile, którego wpływy w II kw. br. były o 4,7 proc. niższe niż przed rokiem i wyniosły 1,5 mld zł.

Dziury po utraconych klientach i wpływach z opłat za rozmowy komórkowe nie zasypał T-Mobile biznes stacjonarny. Marketingowa aktywność, a także koszty umowy podpisanej przez właściciela – Deutsche Telekom – sprawiły, że w II kw. br. T-Mobile zanotował silny spadek wyniku EBITDA. Mocniejszy niż Orange Polska, choć ta firma ma rozległą sieć niemodnej telefonii stacjonarnej, na której raczej traci, niż zarabia.

EBITDA T-Mobile spadła o 26 proc., do 437 mln zł. Gdyby nie koszty umowy grupy DT z Vodafone Ukraina, dotyczącej międzynarodowego roamingu, wynik polskiej firmy byłby o 62 mln zł wyższy (spadłby o 15 proc.), a marża EBITDA wyniosłaby 31,9 proc. A tak przy 29,2 proc. była niższa niż w Orange Polska o 0,5 pkt proc.

Na wynikach T-Mobile odbijają się nie tylko wydatki na reklamę. Koszty operatorów rosną także dlatego, że więcej rozmawiamy przez komórki. Powiększają się, gdy klient dzwoni na numer w sieci innego operatora (wówczas płacą konkurentom stawkę MTR, za zakończenie połączenia).

Przeciętny użytkownik T-Mobile rozmawiał przez telefon w II kw. o 30 proc. dłużej niż rok temu, bo 213 minut. Klient Orange zaś 232 minuty, o 10 minut dłużej niż przed rokiem.

Dopiero za dwa tygodnie dostępne będą pełne dane pozwalające ocenić obraz komórkowego rynku w Polsce po pierwszym półroczu, ale nie zanosi się, aby doszło do przetasowań w rankingu pod względem liczby użytkowników.

Pięciu najlepszych

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki