Podczas konsultacji pojawiły się postulaty doprecyzowania czy uzupełnienia zapisów. Zgłosiły je np. PGNiG czy Energa. Według tej ostatniej projekt ustawy nadal budzi wiele niejasności interpretacyjnych dotyczących np. kumulacji wsparcia z rynku mocy czy OZE. Spółki wstrzymują się jednak od oceny wpływu nowych regulacji na plany inwestycyjne. Czekają na szczegóły dotyczące wielkości wsparcia czy maksymalnych stawek.
Według Jacka Szymczaka, prezesa Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, ustawa promuje rozwój mniejszych elektrociepłowni (do 50 MW), wśród których mogą dominować źródła gazowe. Preferencje będą miały spółki dostarczające większość ciepła do sieci komunalnej. – Ustawiony na poziomie 70 proc. wymóg dostaw ciepła do systemu może wyeliminować możliwość wsparcia dla większości przemysłowych jednostek – argumentuje.