Obecnie sieć gotowych polskich autostrad liczy 870 km. Kolejne 745 km tych tras jest w budowie, a prace mają się zakończyć do 2014 roku. Niestety, mimo 12 lat realizowania inwestycji, żadna autostrada nie jest gotowa w całości. I nie stanie się tak w ciągu najbliższych trzech lat – jak wynika z najnowszego rządowego programu budowy dróg i autostrad.
[srodtytul]Proces rozłożony na lata[/srodtytul]
Budowa autostrady – od pomysłu do przecięcia wstęgi – może trwać nawet kilkanaście lat. Przygotowując ranking budowniczych dróg, postanowiliśmy spróbować przypisać każdemu z ministrów taką liczbę kilometrów nowych tras, do których powstania się najbardziej przyczynili. A i to sprawiało problemy. System koncesyjny wymyślił minister Liberadzki, więc czy to jemu należy przypisać jako zasługę fakt, że fragmenty autostrad A1 i A2 powstały i powstają za prywatne pieniądze, czy też jego następcom, którzy umowy negocjowali? Rozstrzygając ten dylemat, część kilometrów koncesyjnych (np. budowany przez GTC odcinek A1 Toruń – Grudziądz) przypisaliśmy ministrowi Grabarczykowi.
– Obiektywnie patrząc, Cezary Grabarczyk jest najlepszym ministrem transportu, jeżeli chodzi o budowę dróg od 1989 roku – mówi Adrian Furgalski, ekspert do spraw transportu. – W podsumowaniu należy uwzględnić m.in. zmiany w prawie, jakie się dokonały za jego urzędowania, czyli w prawie zamówień publicznych i ustawach środowiskowych. Dzięki temu wydajemy środki unijne, zamiast boksować się z Brukselą o Naturę 2000. Grabarczyk miał też dużo szczęścia, że znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie – ma do dyspozycji pieniądze, jakich nikt przed nim ani nikt po nim mieć nie będzie. Jego następca nie będzie miał łatwo – podsumowuje Furgalski.
[srodtytul]Powody do pochwał[/srodtytul]