Kierowany przez Józefa Wolskiego Kopex od stycznia do czerwca zanotował 750,58 mln zł przychodów netto wobec 629,28 mln zł rok wcześniej. Zysk brutto był równy 150,13 mln zł wobec 87,24 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego, a zysk z działalności operacyjnej – 75,45 mln zł wobec 20,72 mln zł w I półroczu 2013 r. Jeśli pod uwagę zaś weźmiemy wynik kwartalny, wówczas zysk netto będzie równy 32,7 mln zł, co oznacza aż jedenastokrotną poprawę względem II kwartału poprzedniego roku.
Jak podkreśla zarząd spółki, poprawa wyników w ujęciu rocznym nie byłaby możliwa gdyby nie wyższa rentowność realizowanych kontraktów oraz wzrost przychodów. Nie bez znaczenia jest też baza – II kwartał 2013 r. należał bowiem do najgorszych w ostatnich latach. – Wyniki Kopeksu są satysfakcjonujące, ale mogłyby być lepsze – komentuje Józef Wolski, prezes Kopeksu. - Negatywny wpływ miały na nie wyniki segmentu maszyn i urządzeń dla górnictwa odkrywkowego, w szczególności spółki Famago, w której udziały zostały w lipcu zbyte. Wolski dodał, że sprzedaż Famago nie oznacza rezygnacji Grupy z segmentu odkrywkowego. Będzie on rozwijany w oparciu o inne spółki Grupy, niewykluczona jest również kooperacja z Famago.
W reakcji na wyniki finansowe Kopeksu akcje spółki drożały nawet o 7 proc. do 11,57 zł. Tuż przed południem papiery producenta maszyn były wyceniane na 11,35 zł, o 5,4 proc. wyżej niż dzień wcześniej.