Rząd nie wyklucza sprzedaży pakietu akcji PKO?BP?i PZU?w pierwszej połowie roku. Termin transakcji zależy od sytuacji na rynkach – poinformował minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Na wieść o możliwej podaży walory największego polskiego ubezpieczyciela straciły nagle 2,3 proc. Ostatecznie na koniec dnia inwestorzy płacili za akcje PZU 334 zł, o 1 proc. mniej niż w poniedziałek.
1 proc. we wtorek straciły także papiery PKO?BP (kurs na zamknięciu to 34 zł). Zdaniem maklerów spokojniejsza reakcja akcjonariuszy największego banku wynika z faktu, że w jego przypadku z przeceną mieliśmy już do czynienia kilka dni temu, kiedy o możliwej sprzedaży pakietu mówił prezes Banku Gospodarstwa Krajowego Dariusz Daniluk (do państwowego BGK należy 10 proc. PKO?BP).
Analitycy wskazują, że sama informacja o możliwym ograniczeniu zaangażowania przez Skarb Państwa nie jest niczym zaskakującym. Rząd przyzwyczaił już inwestorów do szybkiej sprzedaży 5 – 10 proc. pakietów akcji największych giełdowych spółek. Ostatnią taką transakcję przeprowadził pod koniec ubiegłego tygodnia, plasując w ciągu jednego dnia 7 proc. walorów Polskiej Grupy Energetycznej.
Wraz z BGK Skarb Państwa dysponuje 51 proc. akcji PKO?BP. W przypadku PZU?rządowy pakiet to 35,2 proc. Choć rząd nie dysponuje większością, to dzięki zapisom statutowym wciąż kontroluje sytuację na walnych zgromadzeniach.
Ze słów ministra skarbu wnioskować można, że MSP spróbuje plasować papiery ubezpieczyciela po wygaśnięciu zakazu ich sprzedaży pod koniec maja. Przy obecnym kursie, sprzedając 10-procentowy pakiet, może zarobić nawet 2,9 mld zł.