Coraz więcej czarnych chmur nad Wojciechem Olejniczakiem. PZU zawiadamia prokuraturę

Już nie tylko działanie na szkodę Alior Banku, ale też nieprawidłowości związane z próbą wejścia na stałe do władz PZU, znalazły się wśród zarzutów i doniesień kierowanych przeciwko Wojciechowi Olejniczakowi. Ubezpieczyciel zawiadamia prokuraturę.

Publikacja: 04.02.2025 18:53

Coraz więcej czarnych chmur nad Wojciechem Olejniczakiem

Coraz więcej czarnych chmur nad Wojciechem Olejniczakiem

Foto: Bloomberg

Wojciech Olejniczak, to były poseł i przewodniczący SLD, ale też do niedawna członek rady nadzorczej PZU, a wcześniej dyrektor w Alior Banku. Pod koniec listopada ‘2024 usłyszał zarzut działania na szkodę tego banku w związku z przyznaniem kredytu Zakładom Mięsnym Henryka Kani. W efekcie stracił stanowisko w radzie nadzorczej PZU. To jednak nie koniec kłopotów Wojciecha Olejniczaka.

Nie tylko Alior? Kłopoty Wojciecha Olejniczaka

Jak donosi teraz Radio Zet PZU złożyło przeciwko niemu zawiadomienie do prokuratury. Sprawa ma dotyczyć powoływania się przez Olejniczaka na wpływy w rządzie i ustawianie pod siebie konkursu na członka zarządu PZU. Z informacji Radia Zet wynika, że zawiadomienie do prokuratury ws. Olejniczaka poprzedziło zgłoszenie od tzw. sygnalisty ze struktur PZU, złożone pod koniec listopada zeszłego roku. Zgłoszenie trafiło do dyrektora Grupy PZU Pawła Wajdy, a ten przesłał je do prezesa PZU Życie Jarosława Mastalerza i prezesa PZU Artura Olecha. Sygnalista informował o możliwych nieprawidłowościach związanych z działalnością Wojciecha Olejniczaka, wówczas czasowo delegowanego do zarządu PZU z rady nadzorczej tej spółki. Delegacja miała wygasnąć 30 listopada, a do tego czasu – jak twierdził sygnalista – Olejniczak próbował wejść na stałe do władz PZU i zdobyć nominację na członka zarządu ds. inwestycji.

Czytaj więcej

Poprzednie władze PZU nie otrzymały absolutorium

Radio Zet przytacza też zapisy w datowanym na 18 grudnia 2024 Sprawozdaniu Biura Bezpieczeństwa PZU, z których wynika, że „Z dokonanej przez Biuro Compliance weryfikacji zgłoszenia tzw. Sygnalisty wynika, że wyżej powołane nieprawidłowości, których dopuścił się W. Olejniczak miały miejsce. (…) Przeprowadzone postępowanie pozwoliło na uprawdopodobnienie tezy, iż w czasie obrad Komitetu Nominacji i Wynagrodzeń w dniu 21.11.2024 mogło dojść do próby przeforsowania kandydatury Wojciecha Olejniczaka na stanowisko członka zarządu PZU ds. inwestycji, pomimo, iż formalnie nie ogłoszono konkursu na takie stanowisko. Całość zgromadzonego materiału może wskazywać na możliwość popełnienia przestępstwa z art. 229 kk tj. przekupstwa i 230 kk tj. płatnej protekcji" - czytamy w sprawozdaniu.

W następstwie tych wydarzeń 17 stycznia, a więc jeszcze za prezesury Artura Olecha, zarząd PZU złożył do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach, zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. - Niniejszym składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Wojciecha Olejniczaka, który powołując się na wpływy informował członków Rady Nadzorczej PZU, że jego wejście w skład zarządu PZU jako członka ds. inwestycji jest uzgodnione z ministrem – napisał zarząd w zawiadomieniu, którego treść przytacza Radio Zet. - Ponadto Wojciech Olejniczak powoływał się na wpływy polityczne, które jakoby miał mieć u Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska oraz Ministra Aktywów Państwowych Jakuba Jaworowskiego. Dodatkowo wskazywał w rozmowach z innymi członkami Rady Nadzorczej, że na jego wejściu do zarządu PZU można sporo ugrać, co było odebrane przez rozmówców jako swoista propozycja korupcyjna - dodał.

Czytaj więcej

Były szef SLD nie trafi do aresztu. Prokuratura potwierdziła informacje "Rzeczpospolitej"

Jak ustaliło Radio ZET, sygnalista zwrócił m.in. uwagę, że Olejniczak miał promować swoją kandydaturę na członka zarządu PZU ds. inwestycji w czasie, gdy taki konkurs jeszcze się nie odbywał. Zdaniem informatora o takim konkursie nie wiedziała wówczas nawet rada nadzorcza PZU. Olejniczak miał ponadto twierdzić, że jego wejście do władz spółki jest "uzgodnione z ministrem", czyli szefem MAP Jakubem Jaworowskim, miał również przekonywać członków rady nadzorczej, że na "wejściu do zarządu Olejniczaka można sporo ugrać".

Wojciech Olejniczak, pytany przez Radio ZET o doniesienia sygnalisty z PZU i związane z tym zawiadomienie do prokuratury, zaprzeczył wszystkim zarzutom. - Nie brałem udziału w procederze ustawiania żadnego konkursu. Oczywiście, wśród członków rady nadzorczej odbywały się rozmowy, w których wskazywano na konieczność powołania członka zarządu PZU ds. inwestycji i w nich uczestniczyłem. Kilkukrotnie wyraziłem też gotowość do podjęcia się takiego zadania, jeśli taka będzie wola rady nadzorczej – miał stwierdzić Olejniczak.

Czytaj więcej

Znane nazwiska kandydatów do rady nadzorczej PZU

Radio Zet przytacza też fragmenty pisma, które PZU wysłało do Ministerstwa Aktywów Państwowych, informując o zarzutach sygnalisty. - Zgłoszenie dotyczy nieprawidłowości, których dopuścił się (co zostało zweryfikowane i udowodnione) Pan Wojciech Olejniczak. Zgłoszenie dotyczy przy tym nieprawidłowości, które mogły mieć miejsce w Ministerstwie Aktywów Państwowych i które mogą dotyczyć ‘personalnie’ Panów Ministrów - napisała spółka.

Zmiany w władzach PZU

Czy sprawa ta ma związek z nagłą i niespodziewaną zmianą na szczytach władzy w PZU. Wszystko zaczęło się, gdy dwa tygodnie temu Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PZU powołało Andrzeja Klesyka do rady nadzorczej spółki. Klesyk to były prezes PZU. Za sterami największego polskiego ubezpieczyciela zasiadał w latach 2007-15. Odszedł po tym jak władzę przejęło Prawo i Sprawiedliwość. W zeszły poniedziałek rada nadzorcza PZU odwołała ze składu jej zarządu prezesa Artura Olecha. Jednocześnie do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu spółki wskazała Andrzeja Klesyka. Klesyk ma pełnić tę funkcję do czasu powołania nowego prezesa, nie dłużej jednak niż przez 3 miesiące. Rada nadzorcza już ogłosiła konkurs na nowego prezesa.

Czytaj więcej

Minister o przyczynach zmian w kierownictwie PZU: Za dużo zajmowano się kadrami

W ślad za prezesem Olechem ze stanowiskami pożegnali się też m.in. Jarosław Mastalerz, prezes PZU Życie, z którym „nie po drodze” było p.o. prezesa Andrzejowi Klesykowi i wspomniany już Paweł Wajda.

Komentując dymisję Artura Olecha minister aktywów państwowych powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że jest to "kwestia doświadczenia i kompetencji". - To, że ktoś może być dobrym menedżerem zarządzającym małą spółką, to nie znaczy, że sprawdzi się w dużej spółce. Po drugie, w PZU bardzo dużo zajmowano się kadrami, debatami "kto z kim i po co" – stwierdził też min. Jaworowski.

I dodał, że „błędne decyzje personalne, także w przypadku konkursów, zdarzają się zarówno w spółkach prywatnych jak i państwowych".

Wojciech Olejniczak, to były poseł i przewodniczący SLD, ale też do niedawna członek rady nadzorczej PZU, a wcześniej dyrektor w Alior Banku. Pod koniec listopada ‘2024 usłyszał zarzut działania na szkodę tego banku w związku z przyznaniem kredytu Zakładom Mięsnym Henryka Kani. W efekcie stracił stanowisko w radzie nadzorczej PZU. To jednak nie koniec kłopotów Wojciecha Olejniczaka.

Nie tylko Alior? Kłopoty Wojciecha Olejniczaka

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Rekordowy rok Commerzbanku. Bank wypłaci dywidendę
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Banki
Ostatnie zachodnie banki opuszczają Rosję. Nie chcą, ale muszą
Materiał Promocyjny
Jadąc na ferie pamiętaj, aby spakować bank w telefonie
Banki
Millennium zarobił w IV kw. znacznie więcej od oczekiwań
Banki
Rok 2025 przyniesie stagnację w hipotekach? Prognozy nie są zbyt dobre